Tadeusz Cymański ma raka! Polityk i jeden z założycieli Solidarnej Polski w rozmowie z Rzeczpospolitą przyznał, że zachorował na nowotwór. Na jego szczęście, chorobę zdiagnozował na wczesnym jej etapie i ma duże prawdopodobieństwo wyleczenia.
Cymański ma 66 lat i obecnie jest posłem koalicji rządzącej, której przewodzi Prawo i Sprawiedliwość. Jak sam zaznacza – chciałby jeszcze trochę pożyć, bowiem na jeszcze sporo do zrobienia.
Tadeusz Cymański ma raka: Jeszcze chciałbym trochę pożyć!
Poseł zachorował na nowotwór podścieliskowy przewodu pokarmowego oznaczany jako GIST:
“Dopadł mnie nowotwór – GIST. To mięsak, mało agresywny, rzadko dochodzi do przerzutów. Dzięki wczesnemu wykryciu podczas badań profilaktycznych jest szansa, że skończy się dobrze. Mój lekarz mówi mi, że będę żył i jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to jedyną rzeczą, która mnie może czekać, to co pół roku kontrolne badania. A jeszcze chciałbym coś zrobić dla innych. Jeszcze chciałbym trochę pożyć.”
Tadeusz Cymański zaapelował także do społeczeństwa, by nie bali się badań profilaktycznych i chętniej z nich korzystali, bowiem tylko one mogą uchronić nas przed rozwojem groźnych dla zdrowia i życia chorób.
“Nie chcę się z tym obnosić, ale skoro pan pyta, to odpowiadam. Być może ktoś to przeczyta i zrozumie, że warto się badać, że jak nic nie boli, to wcale nie znaczy, że nic nas od środka nie zżera. Badania profilaktyczne to podstawa!
Mamy wielu znakomitych i bardzo oddanych pacjentom lekarzy. Tyle tylko, że trzeba również dbać o styl życia – odpoczynek, zdrowe odżywianie, ruch, no i ograniczanie nałogów, a najlepiej całkowite ich wyeliminowanie. I powtórzę, warto się regularnie badać. Nie bójmy się chodzić do lekarza
Co jeszcze na WIDAL.PL?
Podwyżka 500+ na 700+. Okazuje się, że zgodnie z wypowiedzią ministra rodziny mogą liczyć na podwyżkę świadczenia aż o 200 zł. W związku z tym zamiast świadczenia w kwocie 500 zł rodziny dostaną 700 zł.
Odwiedziny rodziny w Wielkanoc to zwyczaj, który praktykuje wiele Polaków. W tym roku jednak sytuacja nie jest taka łatwa. Najnowsze obostrzenia także nie ułatwiają tego aby w rodzinnym gronie spędzić święta i odwiedzać najbliższych.
Miliardy rubli wydane na ochronę Putina przed koronawirusem. Władze Rosji nie oszczędzają na ochronie prezydenta. Ogromne kwoty pieniędzy zostały wydane na system obserwacji i kwarantanny osób, które kontaktowały się z Władimirem Putinem.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.