Miliardy rubli wydane na ochronę Putina przed koronawirusem. Władze Rosji nie oszczędzają na ochronie prezydenta. Ogromne kwoty pieniędzy zostały wydane na system obserwacji i kwarantanny osób, które kontaktowały się z Władimirem Putinem.
Zgodnie z oceną rosyjskiej redakcji BBC głównie chodzi o urzędników, medyków, załogi samolotów, dziennikarzy.
Miliardy rubli wydane na ochronę Putina przed koronawirusem
Miliard rubli wydane na ochronę Putina przed koronawirusem. Zgodnie z ustaleniami BBC wynika, że z rządowego funduszu rezerwowego wydano na ten cel ponad 6,4 mld rubli co w przeliczeniu daje ponad 84 mln US. W szczególności te pieniądze zostały przekazane na obserwację stanu zdrowia osób, które miały się kontaktować z prezydentem Putinem.
Osoby, które chciały spotkać się z Władimirem Putinem były kwaterowane były w specjalnie przygotowanych placówkach i spędzały na obserwacji od tygodnia do dwóch. Placówki te to hotele i sanatoria, które są własnością rządu zatem fundusze przeznaczone na ich usługi faktycznie przekazywały sobie struktury rządowe.
Putin szczególnie chroniony
Kwarantannie najczęściej był poddawany personel lotniczy, który obsługuje podróże prezydenta i premiera Rosji. A więc w izolacji czas najczęściej spędzali piloci, stewardesy, załogi rezerwowe. Co więcej na obserwację byli kierowani także pracownicy administracji prezydenta oraz osobiści fotografowie i operatorzy Władimira Putina.
Na specjalnym turnusie przebywali także w sanatoriach kombatanci II wojny światowej, którzy to w czerwcu 2020 roku usiedli koło Putina na trybunach podczas dorocznej defilady wojskowej. Te działania były uzasadnione przez władze jako troska o zdrowie kombatantów.
Jak przekazał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w środę BBC, wszystkie resorty ponoszą dodatkowe wydatki w związku z wymogami kwarantanny i jest to “sytuacja normalna”.
Co jeszcze na WIDAL.PL?
Całkowity lockdown w Polsce możliwy już na dniach! Sytuacja w kraju związana z koronawirusem cały czas ulega pogorszeniu. W związku z tym w czwartek rząd zdecydował się wprowadzić dodatkowe obostrzeni i tzw. “twardy lockdown”.
Odwiedziny rodziny w Wielkanoc to zwyczaj, który praktykuje wiele Polaków. W tym roku jednak sytuacja nie jest taka łatwa. Najnowsze obostrzenia także nie ułatwiają tego aby w rodzinnym gronie spędzić święta i odwiedzać najbliższych.
Zakaz palenia na balkonie to kolejny pomysł na wprowadzenie nowych ograniczeń. Okazuje się, że pomysł ten ma tyle samo zwolenników co i przeciwników.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.