Nowe województwo to plan PiS-u, o którym była mowa od dawna. Teraz się okazuje, że całkiem możliwy do zrealizowania. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeszcze w tym roku może powstać nowe województwo: warszawskie.
Urzędnicy z Mazowsza nie zostawiają suchej nitki na pomyśle. Wskazują, że województwo mazowieckie bez Warszawy stanie się jednym z najbiedniejszych w kraju. Nie wszyscy jednak są tak sceptyczni, a kluczową rolę może odegrać budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Nowe województwo już od 2021?
Nowe województwo obejmowałoby Warszawę oraz powiaty przylegające do tego miasta. Pozostałe powiaty województwa mazowieckiego, pozostałyby w nim dalej.
Co na to przedstawiciele samorządu województwa? Mówią wprost: to absurdalny pomysł, przede wszystkim z przyczyn finansowych. – 80 proc. wpływów województwa do podatek CIT. A ponad 87 proc. tego podatku generuje właśnie Warszawa i okoliczne powiaty – słyszymy w biurze prasowym Urzędu Marszałkowskiego. 79 proc. podatku CIT dla województwa pochodzi z samej Warszawy, a z podwarszawskich powiatów – 8,7 proc.
Marszałek województwa przeciwny pomysłowi
Pomysł nie spodobał się marszałkowi województwa mazowieckiego.
Nie widzę żadnego racjonalnego powodu, żeby mnożyć administrację, żeby budować dwa urzędy marszałkowskie i dwa urzędy wojewódzkie. Uważam, że to nowe województwo mazowieckie, pozbawione serca stolicy, byłoby bardzo słabe ekonomicznie
– powiedział Adam Struzik.
Zobacz także:
Mieszkańcy Krakowa i lokalni turyści od niedawna mogą podziwiać mural z Jarosławem Kaczyńskim. Wizerunek prezesa Prawa i Sprawiedliwości do złudzenia przypomina rysunek znanego ulicznego artysty – Banksy’ego.
Młody raper pobił niepełnosprawnego mężczyznę na śmierć. Powód dla którego to zrobił nie mieści się w głowie. Podczas składania zeznań przyznał się i powiedział dlaczego skatował 66- letniego mężczyznę.
Syn Kurskiego został oskarżony o czyny pedofilskie przez córkę dawnych przyjaciół ich rodziny. „Zdzisław Kurski, najstarszy syn Jacka, zaczął mnie krzywdzić, gdy miałam dziewięć lat, a kiedy się wydało w 2015 r., sprawę dwukrotnie umorzono. Nie mam już zaufania do wymiaru sprawiedliwości” – mówi Magda Nowakowska z Trójmiasta.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.