Widal.plSpołeczeństwoKolejne osoby zmarły bo lekarz nie udzielił im pomocy. Dalsza część absurdalnej opieki zdrowotnej w Polsce

Kolejne osoby zmarły bo lekarz nie udzielił im pomocy. Dalsza część absurdalnej opieki zdrowotnej w Polsce

Kolejne osoby zmarły bo lekarz nie udzielił im pomocy. Śmierć poniosła mieszkanka gminy Siedlec. Kobieta nie otrzymała pomocy na czas. Jak wynika z nieoficjalnych informacji kobieta chorowała i gorączkowała od kilku dni.

Mimo złego stanu zdrowia lekarz rodzinny nie udzielił jej pomocy. Gdy rodzina zdecydowała się wezwać karetkę, ta za pierwszym razem również nic nie zrobiła a podczas drugiej wizyty ratownicy medyczni stwierdzili zgon kobiety. Karetka nie zabrała jednak pacjentki do szpitala przy pierwszej wizycie, a przy kolejnej ratownicy stwierdzili zgon. 

Kolejne osoby zmarły bo lekarz nie udzielił im pomocy

Kolejne osoby zmarły. Niedługo przed śmiercią kobiety z Siedlca zmarł mieszkaniec gminy Zbąszyń. Mężczyzna także nie doczekał się przyjęcia przez lekarza pierwszego kontaktu.

Jak wynika z wypowiedzi rodziny, mężczyzna nie był chory na Covid-19. Jednak zdecydowanie padł on ofiara panującej pandemii. Kilka dni próbował on uzyskać pomoc medyczną. Jednak jedyne co słyszał to, że:

nie ma bezpośredniego zagrożenia życia

w szpitalach nie ma miejsc

nie przyjedziemy

Natomiast podczas teleporady, lekarz zalecił picie wody oraz czekanie,

 Jak mówi mówi Robert Judek, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu oraz przewodniczący wielkopolskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych:

Na podstawie zapisów w systemie mogę potwierdzić, że we wtorek (27.10.) o godz. 20. nasz dyspozytor skierował karetkę do do pacjentki w starszym wieku, a kilka godzin później była kolejna dyspozycja pod ten sam adres, do tej samej osoby. Po tym wezwaniu rodzina dzwoniła jeszcze raz, starając się przyspieszyć przyjazd karetki

Chciałbym jednak podkreślić, że Zespoły Ratownictwa Medycznego w Wolsztynie podlegają tamtejszemu szpitalowi. Nasza dyspozytornia jedynie zleca im wyjazdy, dlatego nie posiadamy informacji o dalszych losach pacjentów

Równocześnie mężczyzna przyznaje, że:

Nie można ukrywać przed pacjentami, że sytuacja w służbie zdrowia i pogotowiu jest dramatyczna. Robimy to, czego nie powinniśmy. Jeździmy do pacjentów, których powinni leczyć lekarze rodzinni i czekamy aż szpitale odbiorą od nas pacjentów. To zabiera czas na ratowanie ludzi w nagłych stanach zagrożenia życia, do czego zostaliśmy powołani. Karetki z pacjentami covidowymi jeżdżą od szpitala do szpitala, a w tym czasie ktoś inny nie otrzymuje pomocy. To także są ofiary Covidu. Dyżur zespołu karetki trwa 12 godzin i bywa, że w tym czasie obsługuje on jednego pacjenta z Covid 19. Po doświadczeniach wiosennych był czas na przygotowanie lepszych rozwiązań, jako praktycy zgłaszaliśmy ministerstwu konkretne pomysły, ale nikt nas nie słuchał

Coraz więcej osób umiera przez Covid-19

Jak się okazuje coraz częściej umierają osoby zupełnie nie związane oraz nie zakażone koronawirusem. Wynika to z faktu, że z dnia na dzień maleje liczba łózek oraz miejsc w szpitalach dla osób niezakażonych.Jest to skutek zmian wprowadzonych decyzją wojewody w szpitalu w Grodzisku Wielkopolskim. Zlikwidowane zostały tam zupełnie wszystkie oddziały poza ginekologiczno – położniczym i SOR-em.

Dodatkowo szpital zlokalizowany w Nowym Tomyślu już wstrzymał planowe przyjęcia na internę, gdzie trafia spory odsetek nagłych przypadków w SOR-u i gdzie mogą być przywożeni pacjenci, którzy przedtem trafiali na oddział w Grodzisku.

Rober Judek podkreśla także, że:

Teraz na zmiany jest już za późno. Pozostaje mieć nadzieję, że liczba zakażeń osiągnie apogeum i krzywa zacznie się samoistnie wypłaszczać. Nie wiem skąd rządzący biorą dane o wolnych łóżkach, bo ratownicy z całej Polski publikują w sieci zdjęcia karetek z pacjentami w kolejkach do przyjęcia do szpitali.

Jednak jak się okazuje rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego zaprzecza, jakoby system koordynacji zawodził, a karetki jeździły od szpitala do szpitala. Tomasz Stube twierdzi:

Owszem, kolejki się zdarzają . Podstawowym zadaniem pogotowia jest zabezpieczyć pacjenta do chwili przyjęcia do szpitala. Tak długo, jak trzeba, a że sytuacja jest wyjątkowa i trudna, to wiemy .

Równocześnie mężczyzna nie zaprzecza, że gdy karetki stoją w kolejkach, to wcześniej czy później ktoś nie doczeka pomocy i umiera.

Zobacz także na Widal.pl

Bronisław Komorowski ma koronawirusa. Jak czuje się były prezydent?

Bronisław Komorowski ma koronawirusa. Były prezydent także padł ofiarą panującego wirusa. O chorobie byłego prezydenta Polski poinformował serwis Onet. Jak czuje się obecnie?

PiS ma poważne problemy. Tak źle nie było od wielu lat. Co będzie dalej?

PiS ma poważne problemy. Jak się okazuje partia rządząca musi poradzić sobie z przeciwnościami, które stanęły na ich drodze.

Fotoreporter postrzelony przez policję na Marszu Niepodległości. Zdecydowanie inne Święto niż zazwyczaj

Fotoreporter postrzelony przez policję na Marszu Niepodległości. Legenda Polskiego dziennikarstwa stała się ofiarą funkcjonariuszy, mających dbać o porządek i bezpieczeństwo obywateli. 74- letni mężczyzna prawie stracił oko. Teraz oczekuje na operacje usunięcia kulki z twarzy.