28 latek z Trzcianki w województwie wielkopolskim, odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej trzech młodych kobiet. Mężczyzna podbiegał do swoich ofiar na ulicy i dotykał ich intymnych części ciała. Grozi mu kara do roku pozbawienia wolności.
Oficer prasowy policji w Czarnkowie aspirant Karolina Górzna-Kustra poinformowała, że sprawę pierwszego napastliwego ataku 24 lutego zgłosiła funkcjonariuszom młoda mieszkanka Trzcianki.
„Na jednej z ulic podbiegł do niej od tyłu nieznany mężczyzna i ręką dotknął ją w miejscu intymnym, a następnie szybko oddalił się w nieznanym kierunku.”
Jest więcej ofiar
Sprawę policja potraktowała bardzo poważnie i przekazała do wydziału kryminalnego. W trakcie postępowania otrzymali sygnały od dwóch innych kobiet, które padły ofiarą podobnych napastliwych zachowań. Według policjantów doszło do nich pod koniec lutego i w marcu. W obu przypadkach mężczyzna działał w ten sam sposób. Wykorzystywał moment zaskoczenia i podbiegając do wybranej przez siebie ofiary, dotknął intymnej części jej ciała. Mimo to, jedna z pokrzywdzonych zapamiętała wygląd sprawcy i opisała go funkcjonariuszom.
Policjanci szybko odnaleźli przestępcę. Okazał się nim młody 28 letni mężczyzna z Trzcianki. Mężczyzna zaraz po zatrzymaniu trafił do komisariatu, gdzie usłyszał trzy zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej. Przyznał się popełnienia których się przyznał i złożył wyjaśnienia.
Mężczyzna był w przeszłości karany
Na koniec, wiadomo, że zatrzymany był wcześniej karany za jazdę pod wpływem alkoholu.
Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny, zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych oraz zakaz opuszczania kraju. Mimo to, mężczyźnie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo do roku więzienia.
Zobacz także na Widal.pl
Szkoły na całym świecie są zamknięte z powodu koronawirusa. Placówki szukają pomysłów, które ułatwią im funkcjonowanie podczas pandemii. W niektórych niemieckich placówkach edukacyjnych wprowadzono test-lizak, który wykrywa koronawirusa. Ma on pomóc wykrywać infekcję u najmłodszych, u których pobieranie wymazów z gardła może wzbudzić strach.
Policjanci z Radoszyc w województwie świętokrzyskim zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który zapoczątkował awanturę w domu. W jej trakcie strzelał do swojego młodszego brata z wiatrówki i groził mu śmiercią. Mężczyzna mimo tego, że był pod wpływem alkoholu już niedługo odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
Zdjęcie prezydenta krąży po Internecie i stało prawdziwym hitem. Internautom od razu udało się zauważyć, że Andrzej Duda prowadził rozmowę przez telefon z odpiętym kablem. Od razu pojawiła się dyskusja na temat tego, jak prezydentowi RP udało się zadzwonić przez taki aparat.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.