Bohaterski chłopiec uratował młodszą siostrą przed wściekłym psem. Poniósł jednak duże konsekwencje!

Bohaterski chłopiec uratował swoją siostrę przed groźnym psem. Do zdarzenia doszło w USA, a o całej sprawie poinformowała ciotka dzieci.

Wiadomość o młodym bohaterze rozchodzi się szybko po internecie. Głównym powodem popularności historii jest zdjęcie dołączone do opisu. Widać na nim dwójkę małych dzieci. Jedno z nich ma bardzo brzydką ranę ciągnącą się przez cały policzek.

Bohaterski chłopiec zrobił wrażenie na całym świecie

Bohaterski chłopiec jest teraz na ustach wszystkich. Jego czyn skomentowały gwiazdy jak aktor Mark Rufallo czy zawodnik MMA Tim Kennedy.

Cześć wszystkim. Udostępniam wam historię mojego bratanka, by pokazać, jak bardzo się naraził. Wiemy, że nasz bohater potrzebuje słów wsparcia od swoich bohaterów. 9 lipca mój bratanek Bridger uratował swoją młodszą siostrę, stając pomiędzy nią, a szarżującym psem. Zwierze kilkukrotnie ugryzło go w twarz, on złapał ją za rękę i uciekł z nią. Później powiedział “Jeśli ktokolwiek miałby umrzeć, pomyślałem, że powinienem być to ja”. Po tym, jak otrzymał on 90 szwów u chirurga plastycznego, ostatecznie odpoczywa on w domu. Kochamy tego bohatera i chcemy powiedzieć innym bohaterom, że ktoś do nich dołączył.

Skończyłam odwiedziny Bridgera w jego domu. Jego rany wyglądają o wiele lepiej. Ma on dobrą duszę, jego osobowość została nienaruszona. Nie może on się jeszcze w pełni uśmiechać, ale widzę uśmiech, gdy czyta komentarze o sobie. Chciałbym zaznaczyć, że właściciele psa są naprawdę świetnymi ludźmi byli życzliwi dla Bridgera i jego rodziny. Nie żywimy do nich urazy, a jak już, to miłość między nami wzrosła.

Dziecko dochodzi do siebie w domu

Ciotka dziecka, Nikki Walker udostępniła w sumie dwa posty, z czego drugi doczekał się pół miliona reakcji na Instagramie. Kobieta pokazała zdjęcia obrażeń, jakie poniósł dzielny sześciolatek. Chłopiec jest już w domu, gdzie dochodzi do pełni sił. 

Jego rany wyglądają zdecydowanie lepiej. Nie może uśmiechać się jeszcze zbyt szeroko, ale uśmiechnął się, gdy czytałam mu wasze komentarze

– napisała Walker.

Kobieta przyznała, że pies, który zaatakował sześciolatka, należy do rodziny zaprzyjaźnionej z Walkerami. Incydent nie doprowadził jednak do ochłodzenia tych relacji, a rodzice chłopca nie mają do znajomych pretensji o to, że ich zwierzę zaatakowało sześciolatka.