Anna Korcz to znana aktorka w polskim środowisku. Największą sławę przyniosła jej rola Izabeli Brzozowskiej w słynnej telenoweli TVN “Na Wspólnej”. Obecnie artystka zmaga się z kłopotami finansowymi.
W dobie pandemii koronawirusa większość artystów straciło swoje źródło dochodów. Wstrzymano nagrywanie praktycznie wszystkich filmów i seriali, muzycy nie grają koncertów. Zamknięto także kina, teatry czy też opery. W związku z tym wielu z nich straciło jedyne źródła dochodów. Jedynie Patryk Vega dalej kręcił swoje filmy.
Anna Korcz w fatalnej sytuacji
Anna Korcz udzieliła wywiadu dziennikowi “Fakt”, w którym podzieliła się jak wygląda jej obecna sytuacja finansowa w dobie epidemii koronawirusa.
Od dwóch miesięcy jestem bez pracy i krótko mówiąc, nie mam za co żyć
– wyznaje aktorka i zdradza, że starała się o dofinansowanie od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale niestety nie udało jej się go dostać.
Mój wniosek widocznie się nie spodobał. Przejrzałam listę osób, które dostały dotację. Z aktorów są na niej chyba tylko Rafał Zawierucha i Antoni Pawlicki, nikogo więcej nie znalazłam. A tak to dostały wielkie instytucje, ciągle fundacja, fundacja, fundacja i stowarzyszenie, stowarzyszenie, stowarzyszenie. Ale my wszyscy nie jesteśmy w tych fundacjach i stowarzyszeniach. Szkoda jest dotować budynki, chyba lepiej byłoby pomóc ludziom kupić chleb.
– dodaje Anna Korcz.
Aktorka jednak nie załamuje się
Anna Korcz pozostaje jednak optymistką i nie zamierza popadać w depresję z powodu obecnej sytuacji finansowej. Aktorka niedawno została babcią, jej córka w styczniu urodziła małego Franka.
Trzeba być człowiekiem rozsądnym, nie będę z tego powodu płakała. Urodził mi się wnuczek, mam zdrowe dzieci, to się cieszę. Nie ma powodów, by popadać w depresję
– optymistycznie patrzy w przyszłość Korcz.
Inni artyści również są w ciężkiej sytuacji
Od dłuższego czasu artyści narzekają na brak pracy w dobie epidemii koronawirusa. Mówił o tym m.in. Maciej Stuhr, który sam nie narzeka na brak pieniędzy, ale zwrócił uwagę na trudną sytuację innych artystów.
Jestem w tej grupie Polaków, którzy z początkiem marca przestali zarabiać, bo nie są na etatach, które by im zapewniały przetrwanie, i na sytuację tej grupy chciałem zwrócić uwagę w kilku wywiadach. Bo skoro aktorzy, którym wiodło się tak dobrze jak mnie zarobili przez dwa miesiące zero zeta i perspektywy są jakie są, to w jakiej sytuacji są moi koledzy, którym już przed kwarantanną żyło się ciężko? Tyle chciałem powiedzieć i tylko tyle
– napisał na facebooku Stuhr.
Zobacz też:
Gwiazda TVN-u zdenerwował się na użycie jego nazwiska w związku z filmem Latkowskiego.
Sytuacja w stadninie jest dramatyczne. Konie nie miały sprzątanych boksów od prawie pół roku.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.