Nowy program rządu. Ministerstwo Rozwoju pracuje nad nowym programem dla społeczeństwa. Tym razem chodzi o dopłaty do wkładu własnego, wymaganego przez bank przy udzielaniu kredytów mieszkaniowych.
W dobie pandemii stopy procentowe są niskie, banki są ostrożne przy udzielaniu kredytów hipotecznych. Kryteria są coraz bardziej wysokie, a często barierą staje się wkład własny. Banki coraz częściej wymagają nawet 30 procent wkładu od osoby ubiegającej się o kredyt hipoteczny, przez co przybywa Polaków, których nie stać na zadłużenie się w banku i zakup mieszkania.
Nowy program rządowy ma pomóc społeczeństwu
Nowy program rządu przedstawiła Anna Kornecka, wiceminister do spraw budownictwa. Ma on pomóc Polakom przy ubieganiu się o kredyt hipoteczny w banku.
Zdaniem ekspertów to dobry ruch, jednak niektórzy z nich uważają, że rynek zareaguje na takie dopłaty wzrostem cen. Resort decyduje się na nowe rozwiązania po programie Mieszkanie Plus, który nie do końca spełnił oczekiwania.
Co z programem MieszkaniePlus?
W ramach programu MieszkaniePlus do końca 2019 roku miało powstać 100 tys. mieszkań. Do października bieżącego roku powstało ich tylko 11 tysięcy, ponad 13 tysięcy jest w budowie. Tempo w jakim budowane są mieszkania nie pozwoli przyszłym lokatorom na szybkie zamieszkanie w nowej nieruchomości. Nie każdy z nich będzie mógł też z programu MieszkaniePlus skorzystać ze względu na wysokie kryteria.
Anna Kornecka nie zdradziła więcej szczegółów nowego programu, ale już teraz nie brakuje głosów krytyki. Dr Adam Czerniak, kierownik Kolegium Gospodarki Światowej w Szkole Głównej Handlowej, uważa, że taki program nie zadziała. Spowoduje jedynie wzrost cen.
Zdania ekspertów w sprawie nowego programu są podzielone
Przemysław Dziąg, radca prawny Polskiego Związku Firm Deweloperskich pozytywnie ocenia nowy pomysł rządu. Jego zdaniem, dopłaty do kredytów będą bodźcem, który rozbudzi rynek. Co jest bardzo istotne w czasach pandemii koronawirusa i kryzysu na rynku deweloperskim.
Zdaniem ekspertów, powodzenie tego programu zapewniłyby dopłaty w wysokości co najmniej 10 procent wartości nieruchomości. Jak tłumaczą, wraz wprowadzaniem dopłat należy równolegle realizować rozpoczętą politykę zwiększania podaży mieszkań. To uchroni rynek przed wzrostem cen.
Zobacz także na widal.pl:
Zupa za złotówkę dla seniora w restauracji Magdy Gessler to nowy pomysł na walkę z panująca pandemią. Jak wiemy koronawirus i związane z nim nałożenie obostrzeń spowodowało ogromne problemy dla branży gastronomicznej.
Również Magda Gessler odczuwa skutki pandemii. W związku z tym zdecydowała się otworzyć sklep internetowy „Delikatesy u Fukiera”. Jednak ceny w jej sklepie są kosmicznie wysokie. Przykład: słoik ogórków kiszonych za ok. 20 zł!
Odcięta głowa kobiety wystawała z piasku na cmentarzu w Zielonej Górze zaskoczyła żałobników. Ze względu na panująca pandemię uroczystości związane z pochówkiem zmarłych mają zupełnie inny charakter niż zazwyczaj. Jednak tego co doświadczył pan Andrzej Pawłowski, nikt się nie spodziewał.
35-latek z okolic Pabianic zgwałcił krowę. Krzysztof K. to mieszkaniec jednej z wsi koło Pabianic w województwie łódzkim. Mężczyzna przez jakiś czas nękał jedną ze swoich sąsiadek. Wysyłał do niej sms-y a także a także pornografię z udziałem zwierząt. Co więcej wydzwaniał do kobiety chcąc ją zastraszyć groźbami. Jednak okazało się, że to nie wszystko na co stać mężczyznę.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.