Wczoraj, 27 września, reprezentacja Ukrainy rozegrała swój ostatni oficjalny mecz w 2022 roku. Drużyna zmierzyła się z reprezentacją Szkocji na stadionie Cracovii. Był on całkowicie wypełniony (obiekt mieści nieco ponad 15 tys. widzów). Szkocką drużynę wsparło ok. 3 tys. kibiców. Jedyną stratą w reprezentacji Ukrainy był Serhiy Sydorchuk, który opuścił mecz z powodu serii żółtych kartek. Reszta graczy była gotowa do walki.
Kraków i reprezentacja Ukrainy
Polskie miasto gościło Ukrainę już wcześniej, bo w 2016 roku, kiedy Ukraińcy pokonali reprezentację Kosowa 3:0. W przeddzień meczu główny trener kadry narodowej Ołeksandr Petrakow zorganizował konferencję prasową, na której powiedział, że zawodnicy dadzą z siebie wszystko, aby zadowolić swoich kibiców. Mecz miał duże znaczenie. W przypadku zwycięstwa, wraz z trzema punktami, ukraińska drużyna otrzymałaby:
- bilet do elitarnej ligi — Liga A na sezon 2024/2025;
- jako zwycięzca grupy Ligi Narodów — dodatkową szansę na walkę o przepustkę na Euro-2024 w play-off, gdyby nie dostała się na turniej przez kwalifikacje;
- miejsce w drugim koszyku podczas losowania Euro-2024.
Gdyby wygrała szkocka drużyna narodowa, zapewniłaby sobie wspomniane wyżej przywileje. Szkoci przybyli do Krakowa w dniu meczu i w pełnej gotowości bojowej. Według ich trenera wszyscy zawodnicy są gotowi do spotkania.
Atmosfera przed meczem i jego przebieg
Ukraińcy trenowali w krakowskiej bazie klubowej od dwóch dni i przygotowują się do meczu. Odwiedził ich Oleksandr Usyk – mistrz Ukrainy życzył rodakom sukcesów i obiecał wsparcie swojej rodziny bezpośrednio na stadionie.
Mecz rozpoczął się niesamowitym wykonaniem hymnu narodowego przez Maszę Kondratenko, której pomagał cały stadion. Rozpoczęła się gra. Zespoły nie narzucały szybkiego tempa i czekały na błędy przeciwnika – pierwsi doczekali się Ukraińcy, ale Andrij Jarmołenko nie trafił z bliskiej odległości. Następnie reprezentacja Ukrainy popełniła błąd i Szkoci wykorzystali sytuację, ale po obejrzeniu powtórki wideo sędzia zmienił decyzję. Na przerwę oba zespoły schodziły z wynikiem 0:0.
Sądząc po reakcjach kibiców, wierzyli oni w zwycięstwo Ukrainy. Drużyny rozpoczęły drugą połowę bardziej żywiołowo, a 10 minut później wynik mógł otworzyć Mychajło Mudryk, jednak bramkarz był na posterunku. Szkotom udało się uspokoić grę. Ukraińcy wielokrotnie niepokoili rywala, ale bez efektu w postaci goli. Mecz zakończył się wynikiem 0:0 i taki wynik usatysfakcjonował Szkocję, która wraz z kibicami długo świętowała pierwsze i historyczne wyjście drużyny do Ligi A.
Piękna postawa kibiców obu ekip
Ukraińska reprezentacja podziękowała całemu stadionowi za wsparcie. Szkoci podzielili się swoimi emocjami i radośnie powiedzieli: „Wystarczy 0:0, jesteśmy bardzo szczęśliwi”. Docenili swojego bramkarza, który ich zdaniem był najlepszy w tym meczu. Krakowskie bary i puby po meczu zapełniły się Szkotami. Gratulujemy reprezentacji Szkocji awansu do ligi A i życzymy sukcesów drużynie Ukrainy w kolejnych meczach.
Zachęcamy do przeczytania innych tekstów red. Tarika Dybasha na SymvolMedia!
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.