Zachęcamy do zapoznania się z najnowszymi informacjami na temat wojny w Ukrainie.
Rosjanie nadal zabijają cywilów i niszczą ukraińskie miasta. W ciągu ostatniego dnia armia rosyjska dokonała 4 ataków rakietowych na infrastrukturę cywilną Charkowa i Drużkowki w obwodzie donieckim oraz przeprowadziła 56 ataków z wyrzutni rakiet, w szczególności na obiekty cywilne w Chersoniu. Nie obyło się bez zabitych i rannych. Siły Zbrojne odpierały rosyjskie ataki na terenach 14 osiedli obwodu donieckiego. Mimo ogromnych strat, liczba rosyjskich żołnierzy gotowych dalej zabijać Ukraińców jest nadal bardzo duża. GUR odnotował, że Federacja Rosyjska planuje zmobilizować do wojska od 300 do 500 tys. ludzi, aby wiosną i latem przeprowadzić działania ofensywne na wschodzie i południu Ukrainy.
Chersoń i cały jego rejon codziennie cierpią z powodu rosyjskich ostrzałów. Armia rosyjska bierze na cel tereny mieszkalne: obiekty infrastruktury, budynki mieszkalne, szkoły. W sumie uszkodzonych zostało 81 ze 151 placówek oświatowych, w tym 24 przedszkola. Tylko w ciągu dnia 5 lutego rosyjska armia uderzyła wyrzutniami rakiet w obiekty cywilne 56 razy. Trafiono w Chersoń i 19 osad regionu. Są zabici i ranni. Również w nocy z 5 na 6 lutego Siły Zbrojne zniszczyły dwie łodzie z rosyjskimi grupami dywersyjno-rozpoznawczymi na wyspach w pobliżu tego miasta.
Rankiem 5 lutego Rosjanie ponownie rozpoczęli ataki rakietowe na centrum Charkowa. Jedna z rakiet trafiła w centralny budynek Charkowskiego Uniwersytetu Narodowego imienia O.M. Beketowa. Atakowana jest też zabudowa mieszkaniowa miasta. Na razie wiadomo o 5 rannych. Tego samego dnia wojska rosyjskie ostrzeliwały artylerią i moździerzami osady położone w pobliżu linii styku w rejonach charkowskim, kupyjskim i czugujowskim. Uszkodzone zostały budynki mieszkalne i domy prywatne, infrastruktura, pomieszczenia biurowe i samochody.
Niemal każdej nocy armia rosyjska bombarduje region Nikopola, a w rejonie Dniepropietrowska dziesiątki, a czasem setki pocisków przelatują nad osadami. W najtrudniejszej sytuacji są mieszkańcy strefy nadmorskiej. Tam zagrożenie ostrzałem jest właściwie permanentne. Ostrzeliwane są także przygraniczne osady w obwodach sumskim i czernihowskim – są one atakowane z terytorium Federacji Rosyjskiej. „Na granicy wszystko jest pod kontrolą. Niestety wzrosła liczba ostrzałów zaludnionych obszarów wzdłuż całej linii demarkacyjnej” – powiedział Wiaczesław Chaus, szef Czernihowskiego OVA
Ponadto w tym tygodniu Rosjanie rzucili wszystkie swoje siły do przełamania obrony i okrążenia Bachmutu, rozpoczęto potężne działania ofensywne na kierunku Lyman. Ale dzięki wytrwałości ukraińskich żołnierzy agresorzy nie osiągnęli założonych celów. Poinformował o tym zastępca Ministerstwa Obrony Ukrainy Malyar. Ponad 25 dzielnic osiedli zostało dotkniętych pożarem w rejonie Bachmutu.
Rosjanie sprowadzili personel z elektrowni Kalinin na teren czasowo okupowanej elektrowni Zaporoże, obiecując przeszkolenie nowych pracowników na pełnowymiarowym symulatorze. Ukraińscy instruktorzy odmówili pracy dla wroga, jak poinformował Energoatom. Ponadto rosyjskie wojsko regularnie bombarduje zaludnione obszary Zaporoża. W sumie ponad 30 osad zostało dotkniętych pożarem w obwodzie zaporoskim. Na terenach czasowo okupowanych Rosjanie zwiększają presję na ludność i siłą wypędzają cywilów z ich domów.
4 lutego nastąpiła kolejna duża wymiana jeńców – zwrócono 116 Ukraińców: obrońców Mariupola, partyzantów w Chersoniu, snajperów z kierunku Bachmut i innych bohaterów. A w ciągu ostatnich 24 godzin ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 9 nalotów na obszary koncentracji wroga i nalot na pozycje swoich przeciwlotniczych systemów rakietowych. Jednostki wojsk rakietowych i artylerii Sił Obronnych Ukrainy uderzyły w stanowisko dowodzenia, 8 rejonów koncentracji siły roboczej przeciwnika i magazyn amunicji. Wojna trwa 348 dni.
Red. Mariia Kotelnikova z SymvolMedia
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.