Widal.plOgólneLech Wałęsa zbankrutuje przez koronawirusa? “Mam tylko 6 tys. zł emerytury!”

Lech Wałęsa zbankrutuje przez koronawirusa? “Mam tylko 6 tys. zł emerytury!”

Lech Wałęsa wzbudza duże kontrowersje wieloma swoimi wypowiedziami. Nie inaczej jest po jego ostatniej rozmowie z “Super Expressem”. Były prezydent narzeka, że przez koronawirusa stracił mnóstwo pieniędzy.

Mało tego legenda Solidarności twierdzi, że przez pandemię może zbankrutować. Co ciekawe sam przyznaje, że dostaje niebagatelnie wysoką emeryturę w wysokości 6 tysięcy złotych. Dla wielu Polaków to kwota wręcz nieosiągalna. Dla byłego prezydenta to jednak za mało.

Lech Wałęsa stracił dużo pieniędzy

Wałęsa zarabia przede wszystkim na zagranicznych wykładach, na których zarabia od 10 tys. do 100 tysięcy euro. Lech Wałęsa w rozmowie “SE” zdradził, że miał zarezerwowany na najbliższe miesiące. Przez pandemię koronawirusa poniesie gigantyczne straty. Oprócz wykładów dostaje co miesiąc prezydencką emeryturę w wysokości 6 tysięcy złotych.

Ja mam 6 tys. zł prezydenckiej emerytury i za tyle nie dam rady się utrzymać, bo moja żona Danuta wydaje 7 tysięcy miesięcznie. Muszę zarobić przecież na utrzymanie siebie i żony. A za friko robił nie będę przecież, ja już za friko robiłem przed 1989 rokiem. Mam dużą rodzinę, dużo wnuków, dzieci. Rozdaję im pieniądze, a jaki mam wybór? Gnębią moją rodzinę przecie.

– powiedział bez cienia skrępowania Lech Wałęsa.

Samej pandemii nie boi się w ogóle.

Nie zwracam uwagi na koronawirusa, nie boję się go, pracuję i koniec. Nie wzmacniam żadnej odporności, bo po co? W tym wieku? Mam 77 lat… Trzeba na coś umrzeć, ale wolałbym umrzeć na placu boju, a nie na koronawirusa.

-dodaje były prezydent.

Wielu Polaków poniesie duże straty z powodu koronawirusa

Słowa Lecha Wałęsy mogą zbulwersować wielu Polaków, którzy zarabiają poniżej 2 tysięcy netto, a w czasie kryzysu mogą zostać bez środków do życia.

Wałęsie braknie? To są jakieś kpiny. Pracuję w gastronomii, przez tą paskudną epidemię zarabiam tylko 20% tego co wcześniej. Jestem na umowie-zlecenie, jeśli nie pracuję to nie zarabiam. Co ja mam teraz zrobić? Chętnie się z nim zamienię i wezmę te 6 tysięcy. Żyłbym za to jak król.

– skomentował jeden z poszkodowanych pandemią rodaków.