“Kościół robi wiele dobrych rzeczy” – taką tezę przedstawił Tomasz Terlikowski, jeden z najpopularniejszych w naszym kraju publicystów katolickich. Takie słowa są potrzebne, zwłaszcza, że w dobie problemów kościoła z pedofilią, coraz większa część społeczeństwa się od duchownych odwraca.
Tomasz Terlikowski był gościem Piotra Witwickiego w magazynie Tygodnik Polsatnews.pl, gdzie przedstawił swój punkt widzenia na współczesny kościół.
“Kościół robi wiele dobrych rzeczy” – publicysta katolicki o kościele
Jego zdaniem kościół robi bardzo dużo dobrego, co niestety jest przysłaniane przez jednostkowe afery, którymi żywią się media:
“Kościół robi wiele dobrych rzeczy: małych i dużych. Z perspektywy społecznej te dobre rzeczy nie równoważą tego, czego Kościół nie robi. To, że ktoś jest świetnym muzykiem nie zmienia tego, że tłucze żonę i zmusza ją do robienia strasznych rzeczy.
Takie argumenty mają służyć jednemu: żebyśmy nie mówili o tych złych rzeczach. Problem polega na tym, że bez mówienia o tych złych rzeczach, te dobre nie będą mogły zabłysnąć swoim światłem. W Irlandii Kościół też robił wiele dobrej roboty. Decyzją, żeby nie przyznawać się do złego i nie wyciągać wniosków doprowadzono do tego, że wszystko to co dobre, przestało się liczyć.”
Terlikowski nie ucieka także od problemu pedofilii w kościele i ma świadomość, jakie rany otrzymują ofiary molestowania seksualnego. Niezależnie od tego, kto je wyrządza:
“Spotkałem się z wieloma ofiarami przestępstw seksualnych. W większości pedofilów, ale też dorosłych osób, gdzie w grę wchodziło wykorzystanie władzy. Widziałem bardzo głębokie rany. Wiem, jak te osoby boli to, że ktoś nie zauważa pewnych rzeczy. Chyba stąd bierze się przekonanie, że skręciłem w lewo.”
Co także na WIDAL.PL?
Zawodnikowi MMA grozi dożywocie! Tragiczna w skutkach historia wydarzyła się na początku października w jednym z barów w miejscowości Ryki w województwie lubelskim. Tam doszło do bójki między 22-letnim zawodnikiem MMA a 35-letnim agresywnym i pijanym mężczyzną.
Bronisław Komorowski trafił do szpitala. Były prezydent niespełna tydzień temu przekazał, że jest zakażony koronawirusem.
2-letnie dziecko zamknięte w pralce. Sprawcami byli dwaj mężczyźni, który mieli opiekować się chłopcem. W ramach żartu zamknęli dziecko w pralce. Gdy Kacperek zanosił się od płaczu, oni byli zachwyceni swoim pomysłem.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.