Widal.plKoronawirusNoszenie masek przez zdrowe osoby jest niebezpieczne? WHO radzi

Noszenie masek przez zdrowe osoby jest niebezpieczne? WHO radzi

WHO to skrót od World Health Organisation, czyli w polskim tłumaczeniu Światowa Organizacja Zdrowia. Działa w ramach ONZ od 1948 r. Organizacja zajmuje się ochroną zdrowia na całym świecie i wiedzie prym w doradzaniu podczas panującej pandemii koronawirusa.

WHO zostało ostatnio zaatakowane przez prezydenta Donalda Trumpa, że wspierało fałszowanie prawdziwej skali zachorowań w Chinach. Skutkiem tego ma być obecna sytuacja na całym świecie.

Noszenie masek jest niebezpieczne?

W Polsce od 16 kwietnia obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa. Według słów ministra Szumowskiego zalecenie to może potrwać nawet rok lub półtorej, do czasu wynalezienia szczepionki. Tymczasem WHO twierdzi, że noszenie masek przez osoby zdrowe nie jest zalecane.

Badania nad grypą, chorobą grypopodobną i ludzkimi koronawirusami dostarczają dowodów na to, że użycie maski medycznej może zapobiec rozprzestrzenianiu się zakaźnych kropelek od zarażonej osoby na kogoś innego i potencjalne zanieczyszczenie środowiska przez te kropelki. Istnieją ograniczone dowody że noszenie maski medycznej przez zdrowe osoby w gospodarstwach domowych lub w kontaktach chorego pacjenta lub wśród uczestników masowych spotkań może być korzystne jako środek zapobiegawczy.

– możemy przeczytać na stronie WHO, ale dalej dowiadujemy się:

Jednak nie ma obecnie dowodów na to, że noszenie maski (czy to medycznej lub innych typów) przez zdrowe osoby w szerszym otoczeniu społeczności, w tym noszenie ich przez wszystkich, może zapobiec zakażeniu wirusami układu oddechowego, w tym COVID-19.

– dodaje Światowa Organizacja Zdrowia.

WHO zaleca noszenie masek jedynie służbom medycznym

Na tej samej stronie WHO twierdzi, że noszenie maseczek czy przyłbic powinno być zarezerwowane jedynie dla przedstawicieli służby zdrowia.

Maski medyczne powinny być zarezerwowane dla pracowników służby zdrowia. Używanie masek medycznych w społeczności może stwarzać fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Zaniedbuje inne niezbędne środki, takie jak higiena rąk i dystans fizyczny. Może prowadzić do dotykania twarzy pod maskami i pod oczami. Powoduje niepotrzebne koszty i brak masek dla osób, które najbardziej ich potrzebują. Zwłaszcza gdy ich brakuje.

Minister Łukasz Szumowski nie komentował jak dotąd słów WHO.