Zbigniew Stonoga aresztowany. Tę informację potwierdził adwokat znanego biznesmena. 45-latek od lat toczy boje z polskim wymiarem sprawiedliwości. Tym razem areszt został zastosowany na podstawie skargi prokuratury.
Zbigniew Stonoga zdobył swoją popularność dzięki działalności w internecie. Bez skrupułów atakuje rządy Prawa i Sprawiedliwości. Znieważał już wielu polityków tej partii: prezydenta Andrzeja Dudę, Jarosława Kaczyńskiego czy premier Mateusza Morawieckiego. Dostawało się również przedstawicielom mediów związanych z tą partią.
Zbigniew Stonoga aresztowany
Zbigniew Stonoga aresztowany został dziś rano. Na sposób jego zatrzymania skarży się jego adwokat.
Potwierdzam warunkowe aresztowanie Zbigniewa Stonogi w związku z uwzględnieniem zażalenia prokuratury na postanowienie z 28 lutego. Rodzina nie ma takich pieniędzy. Do zatrzymania doszło pięć godzin po wydaniu postanowienia, celowo, aby pozbawić mojego klienta zorganizowania zbiórki na kaucję w kwocie 200 tys. zł lub uzyskania pomocy od osób trzecich. Stonoga miał wyznaczony termin 14-dniowy na jej wpłacenie
– powiedział mecenas Michał Wąż. Dodał, że Stonoga zgadza się na publikowanie jego całego nazwiska, ponieważ “wie, że jest niewinny”.
Postępowanie, którego dotyczył ten wniosek aresztowy, jest pochodną sprawy, w której główny proces toczy się już przed krakowskim sądem, chodzi m.in. o zarzut prania pieniędzy. 28 lutego br. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ nie uwzględnił wniosku o areszt. Teraz prokuratura złożyła zażalenie i Stonoga wrócił do aresztu.
Biznesmen ostatnio toczył boje z policje
W ostatnich dniach Zbigniew Stonoga nagłośnił sytuację z Piwnicznej-Zdroju, gdzie parę dni po interwencji policji, zmarł 35-letni mężczyzna.
Śp Maciek poszedł kupić piwo w czasie dla seniorów zistał wyproszony ze sklepu.Gdy wracał do domu zatrzymała go milicja. Mieli go wywieźć na izbę ale stalęli w lesie i dotkliwie pobili. 30 letni Maciek z Piwnicznej Zdrój nie żyje!!!
– pisał wtedy biznesmen. Na jego słowa szybko zareagowała policja i zdementowała te rewelacje. Sprawa jest w toku.
Znamy prawdopodobny termin. Wszystko zależy od PKW i Sądu Najwyższego.
Kilka spółek zwalnia ludzi i obniża wynagrodzenia. Nie przeszkadza to im wypłacać sobie wysokich dywidend.
Tak przewidują eksperci. Twierdzą, że jeśli Państwa za szybko zdejmą restrykcje, powstanie druga fala epidemii.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.