Zawodnik FAME MMA wywołał aferę w pociągu! Poszło o maseczkę!

Paweł Tyburski uczestnik pierwszej edycji programu „Love Island – wyspa miłości” oraz zawodnik federacji Fame MMA udostępnił na instagramie film podczas którego przebywał w pociągu.  

Paweł zasłynął w programie, ze swojego ciętego języka i szczerych wypowiedzi co  też pokazał na nagranym przez niego Instastory.

Zawodnik FAME MMA wywołał aferę w pociągu

Paweł jest przeciwnikiem koronawirusa i obostrzeń związanych z epidemią co często pokazuje na swoich portalach społecznościowych.

Na filmie  widać, że mężczyzna nie jest sam w przedziale  i  nie ma założonej maseczki ochronnej. Kobieta, która wraz z nim podróżowała poprosiła go aby założył maskę oraz żeby jej nie nagrywał, jednak mężczyzna mimo próśb dalej udostępniał wizerunek nieznajomej kobiety i odmówił zasłonięcia ust i nosa tłumacząc się przygotowaniami do zawodów sportowych. 

Czy mógłby Pan zakryć usta i nos? 

Tyburski odpowiedział:

Nie, jestem proszę Pani z tego zwolniony, przygotowuje się do zawodów i nie jest Pani tutaj odpowiednią osobą do tego, żeby Pani mi zwracała w ogóle uwagę na ten temat.

Dalej kontynuował dyskusję i powiedział, że kobieta jest niewyedukowana. 

Ja wiem, że Pani nie jest wyedukowana…

Ale nie może mnie Pan filmować.

Ale ja mam prawo, nie pokazuje Pani swojego wizerunku. Ma Pani zasłoniętą buzię. Odpuśćmy sobie ten temat. Miłej podróży Pani życzę.”

 Pomimo dalszych próśb nie namówiła go do założenia maski i wyszła z przedziału, w którym celebryta został już sam.

W dalszej części nagrania mężczyzna mówi, że w tych czasach wystarczy tylko  nie mieć założonej maski aby samemu siedzieć w pociągu.

Mężczyzna po wyjściu kobiety dalej nie założył maski i starał się pokazać plusy tej sytuacji.

Celebryta skomentował wszystko słowami: 

Patrzcie ludzie jakie mamy piękne czasy. Trzeba wyciągać plusy z tej sytuacji.  Kiedyś żeby siedzieć samemu w przedziale, trzeba było puścić bąka i to śmierdzącego. A teraz wystarczy nie nałożyć maski. Sami się eliminują. Wiecie co Wam powiem, mi już nawet nie jest szkoda tych ludzi.”

W swoim debiucie na gali Fame MMA 7 Paweł Tyburski walczył z Arkadiuszem Tańculą. Nie brakowało w tej walce wymiany ciosów. Ostatecznie, po dwóch rundach wygrał Tyburski, a Tańcula nie był w nie był w stanie opuścić oktagonu o własnych siłach.