Widal.plGwiazdyZnamy już powód odejścia Manna z Trójki. Włos jeży się na głowie

Znamy już powód odejścia Manna z Trójki. Włos jeży się na głowie

Poznaliśmy rzeczywisty powód porzucenia Trójki przez Wojciecha Manna. Odkąd odszedł z radiostacji z powodu zwolnienia jego wieloletniej koleżanki Anny Gacek, nie odzywał się aż do teraz.

Niezadowolenie jak i smutek, który opanował Wojciecha Manna po odprawieniu jego koleżanki, nie był odosobnionym przypadkiem. Słuchacze również byli oburzeni w związku z zaistniałą sytuacją. Stąd też wywodzi się ekspresowa  decyzja opuszczenia stanowiska pracy.

Wojciech Mann w otwartej rozmowie

Znany satyryk dokonał trudnego wyboru w swoim życiu. Porzucił swoje ukochane miejsce pracy, które powoli stawało się tylko cieniem tego co kiedyś przedstawiało. Swoją pracę w radiostacji rozpoczął w 1967 roku. Do pomyślenia niewiarygodny wybór, jednakże dziennikarz otwiera się na prawdę jaka go w ostatnich czasach spotkała w pracy. Wspomina o tym, że już od dawna duch w zakładzie pracy zanikał, ktoś próbował zmienić naturalny wydźwięk w radiu. Niepowodzenie w takowych modyfikacjach, objawiało się spadkiem w ilościach słuchaczy.

 Patrząc na to wszystko, co się w tej mojej Trójce wyrabia – no już nie mojej, muszę do tego przywyknąć – zastanawiam się, jak dalece można lekceważyć słuchacza? (…)

-oznajmia Mann. Uprzedził on panią prezes Polskiego Radia i oddał swoje wypowiedzenie. Był też zszokowany tym, że Annie Gacek zaoferowano bycie normalnym publisherem. Jej zdolności z pewnością nie powinny się marnować w zwykłym edytowaniu tekstów, dziennikarz wspomina, że jej miejsce jest przy mikrofonie.

Czy ktoś zagraża byłemu prowadzącemu?

– Nie będę tutaj robił martyrologicznego wykładu, bo nie byłem męczony, ale byłem dziubany niepotrzebnie. Jedna pani prezes usiłowała mnie wypłoszyć groźbą wywalenia mnie z radia, ponieważ wystąpiłem w reklamie. (…) Potem była kolejna afera, to już nawet po nazwisku mogę powiedzieć, z prezesem Jackiem Sobalą, który też zaczął od straszenia mnie, a potem bezczelnie mnie okłamał

-ukazuje Wojciech Mann.

Gdyby wtedy, na początku lat 90., ktoś mi powiedział, że wdepniemy w taką Polskę, jaką mamy obecnie, nie uwierzyłbym.

Dziennikarz wyraźnie nie jest zadowolony z sytuacji, która go spotkała. Z Anną Gacek współpracował przeszło 10 lat. Można też powiedzieć, że jest on zdenerwowany z zaistniałej okoliczności, z resztą to on sam wybrał ją do tworzenia programu radiowego. Jednakże Mann nie traci nadziei, że może kiedyś powróci do radiostacji, ale tylko jeśli się coś zmieni na lepsze.

Na szczegóły odejścia Wojciecha Manna oraz Anny Gacek zapraszamy do poprzednich artykułów.

Wojciech Mann odchodzi z radiowej Trójki w ramach solidarności z Anną Gacek

Znana dziennikarka usunięta z Polskiego Radia. Słuchacze są oburzeni!

Źródło: Wirtualna Polska