Widal.plOgólneSzokujący wpis piłkarza na temat sytuacji w kraju. Ciała są pozostawiane na ulicach

Szokujący wpis piłkarza na temat sytuacji w kraju. Ciała są pozostawiane na ulicach

Szokujący wpis piłkarza pojawił się w serwisie Twitter. Sportowiec twierdzi, że władze jego rodzinnego kraju nie powzięły niezbędnych kroków dla ochrony zdrowia obywateli. W sytuacji gdy większość krajów świata wprowadziło dużo obostrzeń, ten południowoamerykański nadal nie zamknął szkół czy uniwersytetów.

Zdaniem Felipe Caicedo sytuacja w Ekwadorze jest dramatyczna. Docierają stamtąd cały czas nowe informacje o braku miejscach w szpitalach i kostnicach. Wszystko dlatego, że służba zdrowia jest tam słabo rozwinięta.

Szokujący wpis piłkarza zwrócił uwagę na Ekwador

Felipe Caicedo to jeden z piłkarzy czołowego włoskiego klubu Lazio Rzym. Ekwadorczyk miał okazję przekonać się jak wygląda sytuacja w kraju, w którym szaleje epidemia koronawirusa. Włochy przez długi czas są najbardziej dotknięte przez tą chorobę, obecnie goni ich w tym Hiszpania.

Piłkarz postanowił zaapelować do władz swojego rodzinnego kraju. W Ekwadorze bowiem nie traktuje się koronawirusa poważnie, pomimo niepokojących doniesień.

Zwracam się do władz ekwadorskich o podjęcie działań w obliczu tej sytuacji nadzwyczajnej. Szkoda, że w Gye, podobnie jak w pozostałej części kraju, nie zadeklarowano całkowitej i obowiązkowej kwarantanny. Aby powstrzymać wirusa, musicie podjąć poważne działania i działać już teraz!

– tymi słowami zwrócił się do oficjeli Ekwadorczyk na Twitterze.

Ekwador stał się miejscem przerażających scen

Obecnie w Ekwadorze stwierdzono 3,646 przypadków zakażeń i 180 ofiar śmiertelnych. Zdaniem ekspertów te liczby są mocno zaniżone, ponieważ bardzo mało w tym kraju przeprowadzanych jest testów na obecność wirusa COVID-19. Jak poważna sytuacja można wywnioskować po relacjach obywateli tego kraju w mediach społecznościowych. W kraju zabrakło miejsc w szpitalach, kostnicach i krematoriach. W ekwadorskim Guayaquil zmarłych na COVID-19 układa się na ulicach, najczęściej na ławkach. Znajdują się na nich kartki informacyjne, że denat był zakażony, więc nie wolno go dotykać.

Zdaniem ekspertów sytuacja w Ekwadorze będzie się tylko pogarszać, ponieważ władze nie stosują zasad kwarantanny, a społeczeństwo nie skupia mocno uwagi na zachowaniu restrykcyjnych zasad higieny. Liczba oficjalnych zakażonych na całym świecie zbliża się już do miliona 300 tysięcy.