Ropa naftowa to zawsze był jeden z najbardziej potrzebnych surowców. Zapotrzebowanie na niego ciągle rosło i ceny baryłek utrzymywały się na zadowalającym poziomie. Wszystko zaczęło się zmieniać teraz. Pandemia koronawirus i wojna cenowa między dwoma państwami doprowadziła do zaskakującej sytuacji.
Ceny baryłki ropy amerykańskiej i kanadyjskiej spadły poniżej zera. Zdaniem analityków producenci będą musieli dopłacić kupującym, żeby zabrali od nich zalegający surowiec.
Ropa najtańsza w historii
Premier kanadyjskiego stanu Alberta Jason Kenney poinformował w poniedziałek na Twitterze, że cena baryłki kanadyjskiej ropy spadła poniżej zera i umieścił grafikę z kwotą wynoszącą minus 0,01 dolara. W ciągu jednego dnia ceny jeszcze spadły, a niektórzy specjaliści donosili o spadku cen kanadyjskiej ropy do -4,68 dolara za baryłkę. Tak źle jeszcze nie było nigdy.
Cena kanadyjskiej ropy jest ustalana po odliczeniu dyferencjału, w stosunku do West Texas Intermediate (WTI), benchmarku dla amerykańskiej ropy. Według danych analityków z Bloomberga WTI spadł w poniedziałek do 10,77 dolara. Bloomberg poinformował, że światowe ceny ropy spadły na początku tygodnia o blisko 40%, a ceny ropy amerykańskiej zniżyły się do poziomu z 1946 r.
Popyt fizyczny na ropę wygasł, tworząc globalną nadwyżkę podaży, gdy miliardy ludzi zostają w domu, aby spowolnić rozprzestrzenianie się nowego koronawirusa.
– możemy przeczytać w raporcie przygotowanym przez CNBC.
Dużym problemem jest wojna cenowa Arabii Saudyjskiej i Rosji
Pandemia koronawirusa doprowadziła do niespotykanego wcześniej spadku popytu na paliwo. Większość mieszkańców świata pozostaje w domu i broni się przed zakażeniem, w związku z tym nie potrzebuje często pojawiać się na stacjach benzynowych. Doprowadziło to do wojny między Rosją i Arabią Saudyjską, czyli krajów które mają jedne z największych wydobyć na świecie. To znowu skutkuje dramatyczną sytuacją w Kanadzie czy USA.
Analitycy w kanadyjskich mediach ocenili, że obecny spadek cen związany jest z spadkiem popytu na tyle dużym, że nie wystarczyło porozumienie w sprawie zmniejszenia wydobycia o 10% pomiędzy krajami OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową) i Rosją. W wyniku tego wielu producentów ropy w Kanadzie czy w USA jest skłonnych dopłacać kupującym, byle tylko pozbyć się zalegającej ropy.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.