Robert Burneika ostro o dziennikarzach: “Ściemę, wszystkim sprzedają ściemę!”

Robert Burneika to litewski kulturysta, znany w naszym kraju z wielu talentów. Pierwszy raz usłyszeliśmy o nim dzięki internetowym filmikom z siłowni. Od tego czasu jego popularność już tylko rosła. Walczył również w MMA, m.in. z Marcinem Najmanem czy raperem Popkiem.

Od paru lat prowadzi w Warszawie popularną siłownię. Koszty utrzymania takiego biznesu są bardzo wysokie. Pewnego razu “Hardkorowy Koksu” był gościem programu TVP i został spytany o tarczę antykryzysową. Nie pozostawił na niej suchej nitki.

Robert Burneika “nie bierze jeńców”

Robert Burneika został wtedy zapytany o pomoc ze strony państwa. Odpowiedział na to bez ogródek. W rozmowie z Onetem, Koksu nie przebierał w słowach:

Tak samo tu, jak się zapytali: „Jak ta supertarcza, jak ją wykorzystywałeś?”, to oni się spodziewali, że ja powiem „super jest!”. Mnie trzy miesiące utrzymania siłowni kosztowały 90 tysięcy złotych, prawie stówka, a pomocy zero. Pomoc jest chyba na pięć tysięcy, ale to pokręcone, trzeba dostarczyć papiery jeszcze za 2019 rok. Ale to nie wszystko, potem jeszcze będą cię kontrolować. Co mi da tak naprawdę te pięć tysięcy złotych, jak ja wydałem sto tysięcy na utrzymanie? Gdzie tu sens? Niech mi pokryją wszystkie rachunki, to będzie OK! A gdzie mój zarobek? O tym to już nie mówię nawet, z czego mam żyć przez te trzy miesiące?

– pyta retorycznie kulturysta.

Oberwało się również dziennikarzom

Na uwagę redaktora Onetu, że dziennikarze TVP byli zdziwieni jego odpowiedzią, Burneika przyznał bez ogródek.

No tak, zdziwili się, ale czym się tu dziwić. Ściemę, wszystkim sprzedają ściemę. Tyle można powiedzieć na ten temat

– stawia sprawę jasno biznesmen.

Cała rozmowa z Robertem dostępna jest tutaj.