Primark w Polsce. Dzisiaj odbyło się wielkie otwarcie pierwszego sklepu tej sieci w Polsce. Sklep znajduje się w Warszawskiej Galerii Młociny.
Doczekaliśmy się jednego z najbardziej popularnych sklepów w Polsce. Każdy zagraniczny wyjazd kończył się zakupami w tym sklepie. Jak zatem Primark wygląda w Polsce? Czy ceny są takie same jak za granicą?
Primark w Polsce już otwarty
Primark w Polsce stał się rzeczywistością. Jedna z najpopularniejszych, międzynarodowych sieci sklepów miała dzisiaj swoje wielkie otwarcie. Polacy tak jak wiele innych narodów kochają ten sklep. W 12 krajach na całym świecie jest otwarte aż 380 punktów. Kolekcje odzieży w tym sklepie idą zgodnie z trendami. W asortymencie znajdują się zarówno rzeczy z mody męskiej, damskie, dziecięcej. Znajdziemy tam także obuwie, akcesoria, bieliznę czy elementy wyposażenia domu.
W komunikacie Primarka czytamy:
Klienci będą mogli kupić w nim także produkty Primark, wykonane z materiałów pozyskiwanych w sposób zrównoważony, w tym organicznych oraz pochodzących z recyklingu. Asortyment ten jest częścią inicjatywy Primark Cares, zgodnie z którą Primark, jako firma odpowiedzialna, chce sukcesywnie powiększać asortyment produktów wykonanych z materiałów ekologicznych oraz bardziej przyjaznych środowisku.
Od dzisiaj możemy zrobić stacjonarne zakupy w pierwszym Primarku w Polsce. 20 sierpnia o godzinie 10:00 oficjalnie miało miejsce otwarcie pierwszego sklepu w Polsce w Galerii Młociny.
Bardzo cieszymy się z otwarcia naszego pierwszego sklepu w Warszawie. (…) To długo oczekiwany debiut w naszym centrum handlowym – skomentował Wojciech Knawa, człowiek zarządu firmy EPP, który jest również współwłaścicielem Galerii Młociny.
Jakie są ceny w polskim Primarku?
Szczególnie ważnym aspektem wprowadzenia Primarka do Polski są ceny asortymentu. Jednak jak głosi hasło sieci „niesamowita moda w niesamowitych cenach” – „Amazing Fashion at Amazing Prices”). W związku z tym hasłem oczywistym jest, że możemy liczyć na ciekawy asortyment w korzystnych cenach. Właśnie tak jest między innymi w Irlandii, Wielkiej Brytanii czy w Niemczech. Jak to rzeczywiście wygląda w Polsce?
Na otwarcie sklepu czekały całe rzesze klientów. Na zdjęciach znajdujących się w Internecie możemy zobaczyć setki osób czekających pod drzwiami na otwarcie. W sieci krążą już pierwsze opinie i spostrzeżenia klientów. Z ich wypowiedzi wynika, że ceny nie są tak korzystne jak zakładano.
W Berlinie czy Londynie zwykłą koszulkę można kupić za 1 euro albo funta. W polskim Primarku najtańszy t-shirt kosztuje… 17 złotych, czyli lekko licząc 4 razy więcej.
W Anglii kupowałam koszulki dla dziecka za 1-1,5 funta, czyli jakieś 7 złotych. Tu kosztują 11 złotych.
Serwisy takie jak Radio ZET – Biznes czy Business Insider również przeanalizowały ceny. Jak wynika z ich wypowiedzi większość cen ubrań zgadza się z metkami podanymi w walucie euro. Zatem oznacza to, że produkty oferowane w Primarku w Warszawie nie odbiegają znacząco od tych w zagranicznych sklepach sieci.
Zobacz także na Widal.pl
Małgorzata Trzaskowska jest przerażona powrotem dzieci do szkoły. Początek roku szkolnego zawsze jest stresujący zarówno dla dzieci jak i rodziców. W tym roku sytuacji nie ułatwia pandemia koronawirusa.
WHO poinformowało, że w obecnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa to właśnie młodzi ludzie najbardziej go rozprzestrzeniają. We wtorek miała miejsce wirtualna konferencja prasowa. Podczas niej szef WHO w regionie Zachodniego Pacyfiku- Takeshi Kasai wyraził taką właśnie opinię.
Kolejne podwyżki wynagrodzeń. Rządzący nie tracą czasu i najwyraźniej mają gest, ponieważ już od jakiegoś czasu słyszymy o co raz to nowych podwyżkach.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.