Podczas, gdy w Polsce rozgorzała dyskusja na temat sensownością głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich, w stanie Nowy Jork prawybory prezydenckie odbędą się właśnie w taki sposób!
Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo wydał w środę rozporządzenie, które wprowadza możliwość głosowania korespondencyjnego w najbliższych prawyborach.
Co co oznacza dla mieszkańców Nowego Jorku?
Zaplanowane pierwotnie na dzień 28 kwietnia prawybory w stanie Nowy Jork w związku z wybuchem pandemii koronawirusa zostały przełożone na 23 czerwca. Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 3 listopada.
Cuomo swoją decyzję o umożliwieniu głosowania drogą korespondencyjną uzasadnił troską o zdrowie obywateli. Widząc kolejki w lokalach wyborczych w stanie Wisconsin, zdecydował się on działać zawczasu, by uniknąć podobnych sytuacji w jego stanie i zapobiec rozprzestrzeniania się śmiercionośnego wirusa podczas prawyborów.
Dodatkowo, odciążył on obywateli stanu Nowy Jork przed decyzją o wyborze własnego zdrowia lub spełnienia obywatelskiego obowiązku.
W Nowym Jorku wirus szaleje
Decyzja gubernatora stanu Nowy Jork wydaje się być rozsądna, bowiem to ten właśnie stan najbardziej cierpi na rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa. W całym stanie Nowy Jork odnotowano jak dotąd ponad 140 tysięcy zachorowań i ponad 6 tysięcy ofiar śmiertelnych.
Nowy Jork jest obecnie najbardziej dotkniętym pandemią miejscem w Stanach Zjednoczonych.
Dla porównania, w Polsce sytuacja ta nie wygląda jeszcze tak tragicznie. W naszym kraju wczoraj przybyło 357 nowych chorych, a łącznie w Polsce na COVID-19 zachorowało 5205 ludzi, z czego zmarło 222.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.