Położna zmarła na koronawirusa w szpitalu w Birmingham! Na co dzień pomagała mamom przy porodzie. Była oddana swojej pracy. Zmarła w wieku 30 lat.
Safaa Alam miała 30 lat. Od sześciu pracowała w szpitalu w Birmingham na oddziale położniczym. Z pasją oddawała się swojej pracy. Była osobą, która wspierała przyszłe mamy podczas porodu.
Położna zmarła na koronawirusa! Miała 30 lat!
Safaa Alam była świeżo po osobistej tragedii. Dwa tygodnie temu pochowała ona swojego ojca. Teraz sama do niego dołączyła. Kobieta zmarła z powodu powikłań spowodowanych chorobą COVID-19.
Sprawa jest bardzo przykra. Tym bardziej, że sama planowała niedługo zostać mamą.
30-latka na co dzień pracowała z ciężarnymi kobietami i noworodkami. Na jej oddziale nie było żadnego przypadku koroanwirusa. Ten jednak był obecny na oddziale psychiatrycznym. To poprzez kontakt z osobami z innego oddziału, Alam najprawdopodobniej zaraziła się koronawirusem.
Choroba u Safy Alam szybko postępowała. Kobieta miała wysoką temperaturę, problemy z oddychaniem i kaszel. Nie miała siły na samodzielne funkcjonowanie. Niedługo po zarażeniu 30-latka zmarła.
Mąż 30-latki twierdzi, że jego zmarła już żona podchodziła do swojej pracy z ogromną pasją i często poświęcała jej więcej czasu niż było to konieczne. Gdy odwiedzała rodzinę lub przyjaciół od razu lgnęła do dzieci i wymyślała im zajęcia pełne śmiechu i szczęścia.
Powodem jest krytyka Jarosława Kaczyńskiego w utworze. Więcej o tym zdarzeniu można przeczytać tutaj.
Wciąż nie jest dobrze. Odnotowujemy kolejne zachorowania i zgony.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.