Widal.plSpołeczeństwoPijany kierowca spowodował kolizję. Później było tylko gorzej

Pijany kierowca spowodował kolizję. Później było tylko gorzej

Pijany kierowca spowodował kolizję, ale miał pecha. Wszystko widział funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Łodzi w czasie wolnym od służby. Nie wahał się ani chwili.

Ujął nietrzeźwego kierującego. 47-letni kierowca na podwójnym gazie nie złożył broni od razu. Chciał jeszcze wręczyć policjantowi łapówkę. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.

Pijany kierowca może spędzić długi czas w więzieniu

Pijany kierowca miał dużego pecha. Na jednym z osiedli domów jednorodzinnych w Piotrkowie Trybunalskim 23 września 2020 roku policjant pełniący na co dzień służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Łodzi zauważył, jak kierujący samochodem renault uderzył w zaparkowany na podjeździe pojazd i odjechał.

Funkcjonariusz, widząc to, od razu zareagował. Wsiadł do auta i pojechał za piratem drogowym, jednocześnie informując o całym zdarzeniu dyżurnego piotrkowskiej jednostki. Już po chwili funkcjonariusz udaremnił dalszą jazdę mężczyźnie. Od kierującego renault była wyczuwalna woń alkoholu.

47-latek ratował się jak mógł

47-letni piotrkowianin zaoferował też łapówkę za odstąpienie od czynności. Po chwili na miejsce przyjechali funkcjonariusze piotrkowskiej komendy, którzy zatrzymali kierującego. Okazało się, że 47-latek jechał pojazdem, mając ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Usłyszał już zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz próby wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi.

Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe. Teraz 47-latek za swoje czyny odpowie przed sądem. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. To kolejna sytuacja, która pokazuje, że policjantem jest się zawsze, nie tylko w czasie służby. Dzięki czujności i szybkiej reakcji funkcjonariusza kolejny nietrzeźwy kierowca został wyeliminowany z dróg.

Zobacz także:

Jest polski lek na koronawirusa! Zostanie podany 400 osobom. Czy jest nadzieja na koniec epidemii?

Jest polski lek na koronawirusa! Mimo, że cały czas słyszymy o rekordach zakażeń na COVID-19 wydaje się, że widzimy światełko tunelu. Jak ogłosił na konferencji prasowej dr Grzegorz Czelej “Mamy lek, polski lek na COVID-19, który działa” . Jednak jak to dokładnie wygląda oraz od kiedy będzie wprowadzany na rynek?

Pacjent zmarł, ponieważ gdański szpital nie udzielił mu pomocy. Skandal w poczekalni czy norma?

Pacjent zmarł, ponieważ gdański szpital nie udzielił mu pomocy. Do skandalicznej sytuacji doszło w gdańskim szpitalu psychiatrycznym. Kilka godzin w poczekalni spędził pacjent z padaczką alkoholową, który czekał na przyjęcie.

Tczew: 4 i 9-latek podpalili dwa samochody. Zabawa tragiczna w skutkach

4 i 9-latek podpalili dwa samochody. Do zdarzenia doszło podczas zabawy. Jednak jak się okazuje może to być najdroższa zabawa w życiu chłopców.