Pediatra z wyrokiem za pedofilię nadal pracuje w zawodzie! Jego ofiara próbowała się zabić

Pediatra z wyrokiem za pedofilię nadal pracuje w zawodzie! Lekarz otrzymał wyrok, który jasno zakazał mu zbliżania się do dzieci i skazał na 2 lata więzienia.

Ofiara lekarza- pedofila chciała popełnić samobójstwo. Co na szef skazanego lekarza?

Pediatra z wyrokiem za pedofilię

Pediatra z wyrokiem za pedofilię nadal pracuje w zawodzie! Reporterzy programu Interwencja postanowili nagłośnić tę sprawę. Pediatra i neonatolog Maciej T. dwa lata temu został przyłapany na doprowadzeniu 14-letniej dziewczynki do czynności seksualnych. Całą sytuacje zauważył sąsiad ofiary, który nabrał podejrzeń widząc dziecko ze znacznie starszym mężczyzną. Wtedy to zdecydował aby powiadomić o wszystkim rodziców 14-latki.

Jak wspomina matka dziewczynki:

Poszłam w to miejsce z bratankiem. Córka klęczała obok tego pana, on miał spodnie opuszczone do połowy. No i wyciągnęłam telefon i powiedziałam, że zadzwonię po policję.

Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy policji, Maciej T. nagabywał dziewczynkę przez Internet, oraz składał jej seksualne propozycje. Później kilka razy doszło do spotkania.

W rozmowie z dziennikarzami Interwencji Barbara Markowska z Sądu Okręgowego w Lublinie przekazała, że:

Obcował z tą osobą i doprowadził ją do poddania się innej czynności seksualnej.

Jak się okazało, podczas składania zeznań Maciej T. wielokrotnie podkreślał, że nie wiedział, że dziewczynka była nieletnia. Jak wyznał:

No rozwinięta dziewczyna. Jest mi jej szkoda.

Po tych wydarzeniach 14-letnia ofiara dwukrotnie podjęła próbę samobójczą. Matka dziewczynki wyznała, że:

Córka próbowała podciąć sobie żyły. Zawieźliśmy ją do szpitala, po jakimś czasie wróciła do domu i ponownie. Łyknęła listek środków uspokajających i już tak na poważnie podcięła sobie żyły.

Mimo wyroku, dalej przyjmuje pacjentów!

Pediatra Maciej T. został skazany na 2 lata więzienia. Co więcej mężczyzna otrzymał zakaz zbliżania się do dzieci. Skazany lekarz złożył wniosek o odroczenie wyroku. Sąd pozytywnie rozpatrzył wniosek w kwestii Sąd pozbawienia wolności, natomiast utrzymał w mocy zakaz pracy z dziećmi. Jednak mimo to, pediatra w dalszym ciągu pracuje i ma kontakt z dziećmi.

Nowy szef skazanego lekarza jest zachwycony swoim pracownikiem. Ryszard Danieluk, który zatrudnił Macieja T. przyznaje, że tego, że zna przeszłość swojego pracownika ani trochę mu nie przeszkadza. Jak wyjaśnił w rozmowie z dziennikarzami:

Cieszę się, że pan doktor u mnie pracuje. Świetny materiał na lekarza i jako kolega, jako człowiek też nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Natomiast doszło do tego przykrego zdarzenia. Nie znam szczegółów sentencji wyroku, ale odnoszę wrażenie, że to nie było efektem skłonności, tylko efektem chwilowej głupoty.

Zdecydowanie inne zdanie w tej sprawie ma prawnik, pełnomocnik pokrzywdzonej, Piotr Selwa. Zdaniem mężczyzny sąd wyraził się jasno, wydając Maciejowi T. zakaz kontaktowania się z dziećmi.

Tutaj zakres zakazu został precyzyjnie ujęty, czyli na pewno nie może pan skazany wykonywać zawodu pediatry i neonatologa. Ale w mojej ocenie również, gdy rodzic małoletniego przychodzi konsultować przypadek małoletniego.