Widal.plSpołeczeństwoNowy podatek… od deszczu. Zapłacą go właściciele domów i mieszkań. Ile będzie wynosić?

Nowy podatek… od deszczu. Zapłacą go właściciele domów i mieszkań. Ile będzie wynosić?

Nowy podatek od deszczu. To pomysł rządu na walkę z suszą. Obecne lato było bardzo obfite pod względem deszczu dlatego też obywatele obawiają się wysokości tego podatku.

Kogo będzie obowiązywał nowy podatek oraz ile wyniesie> Od czego będzie zależny?

Nowy podatek od deszczu

Nowy podatek od deszczu. W tym roku opady oraz burze były na porządku dziennym. Na zmianę pogoda był sucha i upalna albo chłodna i deszczowa. Między innymi to wpłynęło na wspaniałe zbiory u rolników.

Jednocześnie słychać było o regionach kraju, w których miejsce miały krótkookresowe susze. Między innymi dlatego rząd zaproponował wprowadzenie podatku od deszczu. Miałby on zostać nałożony na właścicieli nieruchomości.

Nowy pomysł rządu nie spodobał się Związkowi Miast Polskich oraz Unii Metropolii Polskich. Instytucje te uważają, że takie rozwiązanie będzie bardzo dotkliwe dla mieszkańców a także doprowadzi do pogorszenia się sytuacji samorządów. 

Zgodnie z nową ustawą, miałyby zostać wprowadzone zmiany w opłatach za zmniejszenie naturalnej retencji terenu, do którego doszło na skutek zabudowy. Obecnie podatek ten dotyczy wyłącznie właścicieli nieruchomości, których powierzchnia przekracza 3 500 mkw., którzy wyłączyli z powierzchni biologicznie czynnej (zabudowali) ponad 70 proc. nieruchomości.

Dla wyjaśnienia są to głównie centra handlowe z dużymi parkingami na świeżym powietrzu. Natomiast nowa ustawa ma obowiązywać także nieruchomości od 600 mkw., na których jest lub ma powstać zabudowa wyłączająca ponad 50 proc. powierzchni biologicznie czynnej. Ma to niejako zmusić właścicieli do konieczność odprowadzania wody deszczowej.

Zaczynają się protesty

Jak twierdzą samorządy, rozwiązanie to wyrządzi ogromne szkody mieszkańcom. Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich tłumaczy:

Dobrze, że rząd chce walczyć z suszą, ale niech nie robi tego w najgorszy z możliwych sposobów, czyli kolejnym podatkiem.

Mężczyzna uważa, że takie rozwiązanie pociąga za sobą nie tylko ogromny nakład pracy ale także gigantyczne koszty, na które nie każdy może sobie pozwolić.

Obejmie tysiące właścicieli domów jednorodzinnych, wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych. I uderzy głównie w mieszkańców nowych osiedli, gdzie deweloperzy zabudowali i wybrukowali każdy skrawek ziemi. Dotknie szkoły czy szpitale. Samorządy będą musiały zinwentaryzować działki i wyliczyć podatek. Wymaga to gigantycznego nakładu pracy i środków. Trzeba będzie rozbudować kanalizację deszczową, by właściciele nieruchomości mogli odprowadzać wody opadowe. To olbrzymie nakłady.

Natomiast Szymon Rosiak, prezes Legionowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie ukrywa przerażenia planami rządu. Jak mówi, opłata dotknie przede wszystkim mieszkańców. 

To nie spółdzielnia zapłaci, tylko mieszkańcy. Mamy 9 tys. członków, z czego 6 tys. w wieku emerytalnym. Dla nich każda złotówka się liczy. Przez pandemię koszty poszybowały w górę, o czym jakoś rząd zapomina.

Zobacz także na Widal.pl

Mateusz Morawiecki zabrał głos w sprawie kolejnego lockdownu. Na co musimy być przygotowani?

Mateusz Morawiecki zabrał głos w sprawie kolejnego lockdownu. Sytuacja epidemiologiczna w Polsce w ostatnich dniach uległa pogorszeniu. Czy to oznacza, że już niedługo czeka nas kolejne zamknięci?

Maseczki wymagane na ulicy! Minister zdrowia wprowadza nowe zasady?

Maseczki zakrywające usta i nos wymagane również na ulicy! Minister zdrowia Adam Niedzielski wprowadził nowe zasady noszenia maseczek, które będzie trzeba zakładać także w przestrzeni publicznej na ulicy!

Oszustwo na policjanta wciąż groźne. Przekonała się o tym seniorka?

Oszustwo na policjanta wciąż jest stosowane. 28 września 2020 roku około godz. 16:00 skierniewicka policja otrzymała od pracownika jednej z placówek bankowych. Podejrzewał, że doszło do próby oszustwa wobec klientki banku.