Norweg Thomas Waerner wziął udział w marcu w nieoficjalnych mistrzostwach świata jazdy w psich zaprzęgach na Alasce. Po rozpoczęciu się pandemii koronawirusa utknął tam z powodu wstrzymania ruchu lotniczego.
Wyścig na Alasce po raz pierwszy został zorganizowany w 1973 roku na trasie z Anchorage-Nome. Został stworzony w hołdzie dla sztafety psich zaprzęgów wiozącej w styczniu 1925 roku z lekarstwami do ogarniętego epidemia błonicy Nome, w którym przebywało 10 tysięcy poszukiwaczy złota. Długość trasy wynosi aż 1850 kilometrów.
Norweg Thomas Waerner utknął na Alasce
Norweg Thomas Waerner początkowo dostał informację, że będzie mógł wrócić do domu dopiero… jesienią. Teraz okazuje się, że uda się to wcześniej. Specjalnie dla niego i jego 16 psów kupiono 61-letni samolot, który ma ich przetransportować z Alaski do jego rodzinnej Norwegii. Czeka tam na niego żona z trójką dzieci oraz jeszcze 35 kolejnych psów rasy husky.
To będzie dla mnie wielka przygoda, bo dzisiaj już nikt nie lata śmigłowymi samolotami pasażerskimi nad biegunem północnym. Poza tym maszyna cargo bez foteli jest dla mnie idealna, ponieważ zmęczone bezczynnością psy będą mogły w czasie lotu się wybiegać i spać tak jak lubią, czyli w ustawionym na pokładzie namiocie
– wyznał Thomas Waerner norweskiej telewizji.
Lot jest planowany na połowę czerwca, jest jednak jeden problem. Piloci, którzy polecą po Thomasa, będą musieli przejść obowiązkową 14-dniową kwarantannę po przylocie. Czekają na nich jednak atrakcyjne warunki.
Muzeum przedstawiło jednak atrakcyjną ofertę i proponuje chętnym kilkutygodniowe wczasy all inclusive nad fiordem
– tłumaczy Norweg Thomas Waerner.
Husky to niesamowita rasa psów
Akcja, którą upamiętnia wyścig jest znana w Stanach Zjednoczonych. Brało w niej udział 20 zaprzęgów i 150 psów. Epidemia błonicy mocno zaatakowała miasto Nome, ruch lotniczy do niego nie istniał z powodu warunków atmosferycznych. Jedynym ratunkiem były psie zaprzęgi. Po uratowaniu większości mieszkańców miasteczka, w nowojorskim Central Parku ustawiono rzeźbę psa, husky “Balto”, który był przewodnikiem ostatniej załogi sztafety.
Psy tej rasy mają szczególną osobowość oraz charakter i akceptują rozkazy tylko swojego lidera i szefa, czyli właściciela. Muszę być cały czas z nimi
– wyjaśnia Waerner, który nie ukrywa, że tęskni za rodziną i resztą swoich psów. Co ciekawe słuchają tylko jego, więc jego żona przeżywa z nimi ciężkie chwile.
Rozmawiam z mężem codziennie przez internet, lecz psy mają taki słuch że słyszą głos Thomasa nawet przez grube ściany. Od razu przybiegają i jak zaczarowane patrzą na niego w ekran komputera, a on zwraca się do nich po imieniu w jakimś wspólnym slangu. Siedząc nieruchomo tylko cicho piszczą, a zaraz po zakończeniu połączenia wariują tak, że czekamy, kiedy ten koszmar się skończy
– wyznała żona Norwega.
Zobacz także:
Okazuje się, że koronawirusa można zwalczyć. Chodzi o szczepionkę, którą znamy od lat.
Od dzisiaj w przestrzeni publicznej można chodzić bez maseczek. 30 maja zaczął obowiązywać czwarty etap znoszenia obostrzeń związanych z koronawirusem. Poluzowanie noszenia maseczek nie oznacza, że możemy się ich pozbyć na dobre.
To już niemal pewne. Unia Europejska nałoży nowe podatki. Zapowiedź nowych podatków wypłynęła z ust portugalskiej komisarz UE do spraw spójności i reform Elisy Ferreiry. Nowe podatki mają pomóc w walce z kryzysem po koronawirusie.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.