Widal.plSpołeczeństwoNiespodziewany poród we wrocławskiej taksówce

Niespodziewany poród we wrocławskiej taksówce

Niespodziewany poród w taksówce. Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed południem na ul. Pomorskiej we Wrocławiu. W akcji porodowej pomogła kobieta, która podczas mycia okien zauważyła, że coś dzieje się na środku ulicy.

Akcja porodowa z pewnością na długo zostanie w pamięci pana taksówkarza, który po całym zdarzeniu zrezygnował z zapłaty zarówno za kurs jak i za postój.

Niespodziewany poród we wrocławskiej taksówce

Niespodziewany poród we wrocławskiej taksówce miał miejsce w ubiegły poniedziałek w okolicy godziny 11. Mieszkanka ul. Pomorskiej we Wrocławiu pani Agnieszka Aleksiewicz podczas mycia okien w swoim mieszkaniu zauważyła, że coś się dzieje na ulicy przed blokiem.

Na ulicy zatrzymała się nagle taksówka. Taksówkarz wykonywał nerwowe telefony. Pani Agnieszka zapytała co się dzieje, usłyszała, że w samochodzie trwa właśnie akcja porodowa. Kobieta bez zastanowienia zabrała ze swojego mieszkania świeżo wypraną poszwę i bez zastanowienia pobiegła aby pomóc rodzącej.

Jak wyznała poruszona pani Agnieszka:

Sama rodziłam, ale przez cesarskie cięcie, żadnego doświadczenia medycznego nie mam. To był odruch, instynkt, po prostu nie mogłam tego tak zostawić.

Kobieta nie kryje, że miała ogromne wątpliwości czy będzie w stanie pomóc. Jednak gdy zobaczyła rodząca kobietę, która błaga o pomoc od razu zdecydowała się interweniować. Poród zaczął się w drodze do szpitala. Kobieta jechała na Brochów z Trzebnicy, gdzie nie została przyjęta. Nie została przyjęta także Kamieńskiego. Rodząca mieszka na co dzień w Obornikach Śląskich i droga do Wrocławia czyli około 35 km zajęła około 20 minut.

Pani Agnieszka z uśmiechem wspomina całą akcję porodową:

Widać było już główkę, więc nie było czasu na zastanawianie się. Taksówkarz z apteki przyniósł mi rękawiczki i ręczniki, sąsiadka podpowiadała, co robić, przyjęłam poród i poczekaliśmy na pogotowie, które zabrało dziecko i dziewczynę. Nadal jestem w szoku.

Akcja porodowa na środku ulicy

W akcję porodową byli zaangażowani także policjanci. Pan taksówkarz Paweł Tylko nie był nowicjuszem. Jakiś czas temu również w jego taksówce zaczął się poród ale cudem zdążył do szpitala. O rozpoczętej akcji powiadomił funkcjonariuszy już przed godz. 10.30, gdy jeszcze byli na terenie powiatu trzebnickiego. Policjanci od razu ustawili się na wjeździe do miasta aby eskortować taksówkę do szpitala na Brochowie. Jednak nie udało się skoordynować akcji. Akcja porodowa zaczęła się w czasie jazdy i policja dotarła na Pomorską spóźniona.

Funkcjonariusze zabezpieczali miejsce zdarzenia, kierując ruchem na Pomorskiej, zatrzymali też przejeżdżającą obok karetkę, której personel interweniował szybciej niż wezwane przez taksówkarza pogotowie – informuje Paweł Noga z wrocławskiej policji.

Młodej mamie życzymy wszystkiego dobrego!

Zobacz także na WIDAL.pl

Mężczyzna zabił 4-miesięczne dziecko. Powód jest nieprawdopodobny

Mężczyzna zabił 4-miesięczne dziecko. Powód, dla którego mężczyzna zabił chłopca jest nieprawdopodobny. 33-latek wpadł w szał i skatował dziecko.

Ojciec Małgorzaty Rozenek zabrał głos w kwestii podejścia do wychowania wnuków. Czy popiera córkę?

Ojciec Małgorzaty Rozenek zabrał głos w kwestii wychowania wnuków. Najpopularniejsza para celebrytów Małgorzata Rozenek- Majdan i Radosław Majdan nie schodzą z ust Polaków.