Trzęsienie ziemi to chyba ostatnia rzecz, której spodziewali się mieszkańcy w dobie koronawirusa. Wszystko wydarzało się dzisiaj nad ranem. Według wstępnych doniesień z Europejskiego Śródziemnomorskiego Centrum Sesjmologicznego trzęsienie miało magnitudę 5,3.
Trzęsienie ziemi miało epicentrum 7 kilometrów na północ od stolicy kraju. Uszkodzono wiele budynków. Na ten moment potwierdzono, że była jedna ofiara – dziecko.
Trzęsienie ziemi nawiedziło Chorwację
Nikt się chyba nie spodziewał, że kolejne nieszczęście może nawiedzić Chorwację. W dobie koronawirusa tam też nakazano ludziom siedzieć w domu. Trzęsienie ziemi miało miejsce na północy kraju, blisko stolicy kraju, Zagrzebia. To właśnie tam doszło do największych uszkodzeń. Ludzie podczas wstrząsów wybiegli na ulice, nie wiedzieli co się dzieje.
Wiele budynków popękało, ich ściany i dachy zostały poważnie uszkodzone. Ulice centrum miasta są pełne gruzów. Betonowe płyty spadały z budynków na zaparkowane na ulicy samochody niszcząc je kompletnie, a kominy spadały z dachów. Zarejestrowano co najmniej jeden wstrząs wtórny, ale był on na szczęście znacznie słabszy niż ten pierwszy. Doszło także do krótkiej przerwy w dostawach energii elektrycznej. W niektórych częściach miasta wybuchły również lokalne pożary.
Najbardziej uszkodzony został szpital w Zagrzebiu. To najgorsza wiadomość w obliczy szalejącej na świecie pandemii koronawirusa. Drugi budynek, który najbardziej ucierpiał to słynna katedra. Ostatni raz została uszkodzona podczas… trzęsienia ziemi w 1880 r.
Koronawirus w Chorwacji
Do tej pory w bałkańskim kraju odnotowano 206 przypadków zakażenia koronawirusem, z tego zmarła jedna osoba – 70-letni mężczyzna. Zmarł dwa dni temu. Najwięcej przypadków zachorowań odnotowano właśnie w stolicy kraju – Zagrzebiu. Jest ich ponad 70.
W czwartek weszły w życie wprowadzone przez rząd chorwacki na 30 dni ograniczenia mające spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa. Nieczynne są bary, restauracje, kina, sklepy inne niż spożywcze; nie działają szkoły i uniwersytety; zawieszono zgromadzenia religijne; zamknięto granice dla obcokrajowców chcących wjechać do Chorwacji.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.