Nie żyje ksiądz Eugeniusz Makulski. Duchowny był oskarżony o molestowanie dzieci. Zainicjował też budowę bazyliki Licheńskiej

Nie żyje ksiądz Eugeniusz Makulski. Duchowny zainicjował budowę bazyliki w Licheniu, do której ochoczo pielgrzymują wierni. Ksiądz zmarł w wieku 92 lat.

Eugeniusz Makulksi był jednym z bohaterów słynnego filmu braci Sekielskich, opowiadającym o pedofilii w polskim kościele. Duchowny był oskarżony o molestowanie seksualne nieletnich.

Nie żyje ksiądz Eugeniusz Makulski

Nie żyje ksiądz Eugeniusz Makulski. Duchowy urodził się w Kotarszynie w 1928 roku. W roku 1954 wstąpił do klasztoru marianów w Skórcu. Swoje święcenia kapłańskie przyjął w roku 1955 we Włocławku. Kolejne lata przebywał w stolicy, gdzie podjął studia seminaryjne. Studiował także na popularnym Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Duchowny szerzej dał się poznać jako pomysłodawca i osoba nadzorująca budowę licheńskiej bazyliki. Jak się okazuje podczas budowy tego największego kościoła w Polsce miało dochodzić do niezliczonych nieprawidłowości i uchybień.

Szczegóły dotyczące tej sprawy obrazuje film pt: „Licheń – biznes czy religia”. W roku 2003 ksiądz przeszedł na emeryturę. Dodatkowo miał także zakaz kontaktowania się z mediami.

Jednak po raz kolejny o duchownym zrobiło się głośno po premierze filmu braci Sekielskich pt: „Tylko nie mów nikomu”. Jak jak wynika z filmu i zawartych nim zeznań jednego z księży, Makulski molestował seksualnie dzieci. Zeznania są o tyle prawdopodobne, że ksiądz występujący w filmie padł w dzieciństwie ofiara ks. Eugeniusza.

Wina poparta wieloma dowodami

Po głośnej premierze filmu braci Sekielskich Zakonnicy ze Zgromadzenia Księży Marianów wydali w sprawie ks. Makulskiego oficjalne oświadczenie. Napisali w nim:

Ks. Makulski podporządkował się postanowieniom Stolicy Apostolskiej, zaś decyzją przełożonych zakonnych został odsunięty od pełnienia jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej.

Co więcej w związku w wyjawionymi faktami, podjęto decyzje o usunięciu wizerunku księdza z pomnika ustawionego przed wejściem do bazyliki licheńskiej. W pierwotnej wersji na pomniku znajdowały się sylwetki Jana Pawła II i byłego kustosza, ks. Makulskiego.

Jednak nie tylko bracia Sekielscy ukazali dowody przeciwko Makulskiemu. O przypadkach molestowania informował także ks. Adam Boniecki. W „Tygodniku Powszechnym”. Jak się bowiem okazuje, podczas pełnienia funkcji generała zakonu marianów, otrzymał zgłoszenie o molestowania dorosłego mężczyzny przez księdza Makulskiego. Został on jednak odsunięty od pełnienia funkcji duszpasterskich dopiero na krótko przed śmiercią.

Na chwilę obecną sanktuarium w Licheniu unika wskazywania powiązań z ks. Makulskim. Co ciekawe na oficjalnej stronie parafii na próżno szukać nazwiska duchownego w kontekście historii sanktuarium ani budowy bazyliki.