Nauczycielka wyprawiała niebywałe rzeczy z uczniem. Teraz grozi jej wiele lat więzienia

Nauczycielka to często obiekt fascynacji ucznia. Zdarza się, że nastolatkowie zakochują się w swoich belfrach. Sytuacja wygląda gorzej, jeśli nauczyciel postanawia wykorzystać taką sytuację i przy okazji złamie prawo. Do takiej sytuacji doszło po raz kolejny w Stanach Zjednoczonych. Nauczycielka wykorzystała swojego 15-letniego ucznia i teraz stanie przed sądem.

Nastolatek był uczniem jednej ze szkół specjalnych na Florydzie, w której pracowała 40-letnia Susan Weddle. 15-latek był ponadto przyjacielem jej syna. Jest to kolejna bulwersująca sprawa z udziałem nauczycielki i ucznia, których połączyły kontakty seksualne. Kobieta teraz stanie przed sądem. 

Nauczycielka z nastolatkiem zaczęli się spotykać

40-latka zaprosiła ucznia po jednym z meczów futbolu amerykańskiego do swojego domu. Tam urządzili sobie imprezę i spożywali wspólnie alkohol. Według informacji “New York Post” to właśnie nastolatek nakłaniał nauczycielkę do stosunku seksualnego. Ta początkowo się wzbraniała, ale ostatecznie uległa namowom przyjaciela syna. Od tego dnia rozpoczął się ich płomienny romans, który trwał kilka miesięcy.

Para spotkała się kilkaset razy, m.in. w domu, samochodzie oraz na plaży. 40-latka kupowała swojemu nastoletniemu kochankowi różne prezenty. Uczeń otrzymał np. nowego iphone’a czy naszyjnik. Romans trwałby w najlepsze, gdyby nie zbulwersowani całą sytuacją świadkowie.

Nastolatek twierdzi, że był zakochany

Według raportu policji, Susan Weddle była pierwszą i jedyną partnerką seksualną nastolatka. Uczeń twierdzi, że był w 40-latce zakochany. Wszystko wskazuje jednak na to, że para ostatecznie się rozstała. Anonimowy donosiciel przekazał kuratorowi informację o wiadomościach pomiędzy obojgiem kochanków. Osoba wynajęta do sprzątania domu nauczycielki zeznała, że widziała ich całujących się bez skrępowania. 

W wyniku całej sprawy nauczycielka postanowiła zrezygnować z pracy. Wszystko wskazuje na to, że zostanie surowo ukarana, ponieważ już została zatrzymana przez policję. W Stanach Zjednoczonych utrzymywanie kontaktów seksualnych z małoletnim uczniem jest nielegalne i 40-latka stanie przed sądem. W stanie Floryda seks można uprawiać dopiero od 17. roku życia. 

Zszokowany całą sytuacją był kurator tego regionu Malcolm Thomas, który wydał oświadczenie tuż po aresztowaniu kobiety. 

Nie będziemy tolerować zachowania nauczycieli, którzy przekroczą tę linię. Zarzuty dotyczące przekraczania granicy seksualnej pomiędzy uczniem a nauczycielem są jednymi z najpoważniejszych, z jakie mogą być przedstawione belfrowi.