Widal.plUkrainaNajnowsze wieści z frontu

Najnowsze wieści z frontu

Najnowsze wieści z frontu
Foto: Graham Phillips, CC BY 3.0, via Wikimedia Commons

Zachęcamy do przeczytania informacji dot. obecnej sytuacji wojennej w Ukrainie.

W sobotę 14 stycznia Federacja Rosyjska po raz kolejny przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na miasta Ukrainy. Tak jak poprzednio, Rosjanie celują w infrastrukturę cywilną i tereny mieszkalne. W Dnieprze rosyjska rakieta wystrzelona z regionu kurskiego uderzyła w zwykły wieżowiec, w którym mieszkali ludzie. Nie było baz wojskowych, składów broni itp. Kreml nadal cynicznie zabija cywilów. Na dzień 16 stycznia wiadomo o 40 zabitych, dziesiątkach rannych i zaginionych. Ratownicy przy ruinach budynku pracują przez całą dobę. Jednocześnie rosyjscy propagandziści są zadowoleni z „celnego wystrzelenia” pocisku.

14 stycznia Siły Obrony Powietrznej Ukrainy pracowały w całym kraju. Ale niektóre typy pocisków – na przykład typ X-22 – po prostu nie mogły zostać zatrzymane. „Siły Zbrojne nie dysponują bronią palną zdolną do zestrzelenia tego typu pocisków. Od początku agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy wystrzelono ponad 210 pocisków tego typu. Ani jeden nie został zestrzelony przez obronę przeciwlotniczą” – powiedział dowódca Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy, generał porucznik Mykoła Oleszczuk. W sumie 25 z 38 pocisków różnych typów zostało zniszczonych podczas zmasowanego uderzenia rakietowego 14 stycznia. Obiekty infrastruktury zostały trafione w obwodach lwowskim i iwano-frankiwskim. Nad Odesą zestrzelono co najmniej cztery pociski, nad Winnicą trzy. Mimo to rakiety uderzają również w obiekty infrastruktury krytycznej na tych obszarach. Trafione zostały także obiekty infrastruktury krytycznej w obwodzie charkowskim.

14 stycznia Rosjanie kontynuowali ostrzał Chersonia – tym razem celowali w lokal, w którym pracowali przedstawiciele Czerwonego Krzyża. W wyniku uderzenia pękła rura gazowa i wybuchł poważny pożar. Płomienie rozprzestrzeniły się na balkony – paliły się od drugiego do czwartego piętra. Pomieszczenia nie nadają się do pracy. 15 stycznia armia rosyjska z artylerią, działami przeciwlotniczymi, moździerzami i czołgami 90 razy przekroczyła terytorium obwodu chersońskiego. Trzy osoby zginęły, 14 zostało rannych. Poinformował o tym szef OVA Januszewicz. W Chersoniu zaatakowane zostało jeszcze Centrum Rehabilitacji Dzieci Niepełnosprawnych, szpital miejski, stocznia i obiekt infrastruktury krytycznej. Rankiem 16 stycznia rosyjskie pociski trafiły w budynek mieszkalny i budynek szkoły z internatem. Wiadomo o co najmniej jednej ofierze śmiertelnej. 

W nocy 16 stycznia rosyjskie wojsko rozpoczęło atak rakietowy na Zaporoże i jego przedmieścia. Wcześniej kilka osób zostało lekko rannych, trzy przewieziono do szpitali, w tym dwoje dzieci w wieku 9 i 15 lat. Uszkodzono obiekty infrastruktury cywilnej, mieszkalnej i przemysłowej. Zaporoże i przedmieścia zostały ostrzelane. Donosi o tym szef OVA Staruch. W sumie w ciągu ostatniego dnia wojska rosyjskie przeprowadziły dwa ataki rakietowe i ponad 50 ostrzałów artyleryjskich na Ukrainę. W tym samym czasie ukraińskie lotnictwo przeprowadziło dziewięć nalotów na obszary koncentracji armii rosyjskiej i dwa naloty na środki rosyjskiej obrony powietrznej.

Rankiem 16 stycznia armia rosyjska po raz kolejny ostrzeliwała Kupiańsk w obwodzie charkowskim: dwie osoby zostały ranne, a budynki prywatne zostały uszkodzone. Informuje o tym szef OVA Sinegubow. Nikopolszczyzna (obwód dniepropetrowski) jest codziennie ostrzeliwana. Rosjanie przeszukują budynki mieszkalne, obiekty handlowe, linie gazowe i elektryczne.

Za Bachmucie i Sołedarze trwają zaciekłe walki. Rosjanie nieustannie sprowadzają nowych zmobilizowanych ludzi i rzucają ich do ofensywy. Z kolei Mychajło Podoliak stwierdził, że Siły Zbrojne Ukrainy zlikwidowały 77% personelu „Wagnera”. Według niego 38 244 osoby zostały zwolnione z więzień i kolonii do wykorzystania w ludobójstwie Ukraińców. Spośród nich 29 543 nie jest już zdolnych do walki –są zabici, ranni lub zaginieni. Trwa 327. dzień wojny.

Red. Mariia Kotelnikova z SymvolMedia