Widal.plSportMundial 2022, czyli Katar walczy o uznanie

Mundial 2022, czyli Katar walczy o uznanie

Mundial 2022, czyli Katar walczy o uznanie
Foto: Korea.net / Korean Culture and Information Service (Photographer name), CC BY-SA 2.0 , via Wikimedia Commons

Od wygrania wyborów na organizatorów mistrzostw świata – głównej imprezy najpopularniejszego sportu na naszej planecie – Katar stał się obiektem intensywnej uwagi mediów i opinii publicznej, która później przerodziła się w zalew krytyki. Państwo zostało uwikłane w szereg skandali, w tym podejrzenia o przekupstwo urzędników FIFA, dyskusje na temat wpływu budownictwa wielkopowierzchniowego na środowisko, łamanie praw pracowników odpowiedzialnych za postawienie stadionu i warunki, w których funkcjonowali. Dlaczego Katar zdecydował się, mimo wszystkich możliwych konsekwencji wizerunkowych, znaleźć się w centrum uwagi światowej społeczności i czy ta rozgrywka okazała się zwycięska?

Wszystko wydawało się uniemożliwiać udane przeprowadzenie mistrzostw: W 2010 roku ludziom trudno było sobie wyobrazić, jak kraj z Bliskiego Wschodu może zorganizować turniej latem, jak może przyjąć napływ 1,5 miliona kibiców (co stanowi połowę populacji Kataru) i jak może zbudować całą niezbędną infrastrukturę w tak krótkim czasie? W momencie składania wniosku Katar dysponował tylko jednym stadionem, na którym można było rozgrywać mecze. 

Odpowiedzią były pieniądze. W tym samym roku prawo do organizacji mistrzostw zdobyły dwa bogate w ropę i gaz państwa autorytarne – Rosja (2018) i Katar (2022). Jedni i drudzy byli gotowi wiele zapłacić (także urzędnikom FIFA). W efekcie na tegoroczny mundial wydano około 200 mld dolarów, z czego większość poszła na rozbudowę lotniska i systemu dróg, budowę hoteli, metra i stadionów. Kwota ta znacznie przekraczała jakikolwiek inny budżet wydany wcześniej na konkurs.

Katar traktuje mundial jako inwestycję na dużą skalę, która powinna stać się jednym z elementów dywersyfikacji gospodarczej w kierunku rozwoju turystyki. Kraj chce przejść od budowania swojej potęgi na twardej bazie przychodów ze sprzedaży surowców energetycznych, kalibrując ją instrumentami “soft power”. Od momentu powstania autorytatywnego medium Al Jazeera, Katarczycy postawili sobie za cel rozwój branży turystycznej, stanie się rozpoznawalnym na świecie i stworzenie pozytywnej marki dla kraju. Ważne jest, aby podkreślać, tworzyć – nie poprawiać. 

Katarczycy zauważają, że przed wygraniem przetargu na organizację mundialu wielu z nich musiało szczegółowo odpowiadać na pytanie “Skąd jesteś?”, tłumacząc, czym jest Katar i gdzie się znajduje. Stworzenie globalnej marki, odejście od pozbawionego twarzy ekskluzywnego wizerunku dostawcy ropy i gazu, może być pierwszym osiągnięciem w szeregu celów wyznaczonych w związku z ubieganiem się o organizację Mistrzostw. 

Zdaniem Philipa Dickinsona, wiceprezesa ds. rynków międzynarodowych i Qatar Tourism, mistrzostwa można porównać do “trampoliny”: “Fakt, że 3,4 miliarda ludzi będzie oglądać Mistrzostwa Świata będzie okazją do zmiany postrzegania przez świat nie tylko Kataru, ale także regionu”. Zaznaczył, że w 2019 roku Katar przyjął 2 mln turystów i planuje zwiększyć tę liczbę do 6-7 mln do 2030 roku. Ponadto planuje się rozwój długoterminowych partnerstw sportowych, które zwiększają świadomość różnych miejsc turystycznych. Chociaż Mistrzostwa Świata FIFA są największą imprezą sportową odbywającą się w Katarze i regionie, kraj ten gościł również ponad 600 innych wydarzeń sportowych w ciągu ostatnich 10 lat. 

Katar zdecydował się na rywalizację z Dubajem, miastem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, które w ostatnich latach przekształciło się z pustyni w najbardziej znany ośrodek turystyczny i transportowy. I choć jak na razie Katar przegrywa z nim pod względem wolności (gospodarczej, religijnej, politycznej), liczby atrakcji turystycznych i rozwoju różnych sektorów rynku, państwo wciąż planuje odzyskać swoją część. W szczególności Katarczycy są zainteresowani kierunkiem luksusowego wypoczynku. Chcą, aby kraj ten stał się popularnym miejscem organizacji wesel, konferencji i spotkań, a także przystanków pośrednich między państwami i miastami. W ten sposób Katar walczy nie tylko o zaistnienie na mapie świata wśród opinii publicznej, jego walka o kształtowanie się przechodzi na arenę geopolityczną. 

I choć udało się wyjść zwycięsko z regionalnych zmagań (blokada półwyspu zapoczątkowana przez Arabię Saudyjską, ZEA i Bahrajn w 2017 r. nie tylko nie przyniosła pożądanych rezultatów, ale jeszcze bardziej uniezależniła Katar – zniesiono ją w 2021 r.), to jednak walka wizerunkowa Kataru trwa do dziś. 

Najbardziej skandaliczny podczas przygotowań do mundialu jest problem praw człowieka. Katar został oskarżony o wykorzystywanie siły roboczej pracowników migrujących z Bangladeszu, Indii i Nepalu, którzy byli zaangażowani w budowę aren sportowych. Amnesty International ujawniła informacje o fatalnych warunkach życia, opóźnionych zarobkach i niewolniczej pracy (pracownikom odbierano paszporty, nie pozwalano zmieniać pracodawców i opuszczać kraju bez ich zgody). Na początku 2021 roku The Gurdian poinformował o śmierci ponad 6,500 robotników od czasu rozpoczęcia budowy, średnio 12 zgonów dziennie – głównie ludzi z Indii, Bangladeszu, Pakistanu i Sri Lanki. 

Władze katarskie przyznają się do śmierci jedynie 37 robotników. Liczba ta obejmuje jednak tylko tych, którzy pracowali przy budowie aren, podczas gdy setki tysięcy innych zaangażowanych było w inne budowy w stolicy – w końcu budowa Dohy trwała 12 lat. Przedstawiciele Kataru uważają również, że dzięki poświęceniu uwagi tej kwestii, krajowi udało się zmienić na lepsze przepisy w zakresie zatrudniania pracowników zagranicznych – w 2017 roku Katar przeprowadził reformy i wprowadził poprawki do wcześniejszych przepisów. 

Ponadto po raz drugi mistrzostwa świata odbywają się w kraju, w którym obowiązują administracyjne i karne ograniczenia wobec społeczności LGBT. Podczas gdy w Rosji pojawiły się pytania o państwową politykę “zakazu propagandy homoseksualizmu”, która w praktyce skupiała się na prześladowaniu mniejszości seksualnych; Katar, państwo żyjące zgodnie z prawem szariatu, ma prawo ukarać osobę za kontakty seksualne tej samej płci więzieniem lub karą śmierci. Na całym świecie są niezliczone rzesze fanów piłki nożnej, więc brak zajęcia się kwestią inkluzywności wywołuje niezadowolenie i debatę wśród osób, które nie chcą czuć się ograniczone w swojej tożsamości podczas wizyty w państwie o takiej polityce. Katarscy urzędnicy twierdzą, że państwo, zgodnie z tradycją, ciepło przyjmie wszystkich swoich gości, którzy szanują kulturę kraju goszczącego. Jednak zespoły uczestniczące w projekcie nie zgadzają się również na ignorowanie kwestii niesprawiedliwych ograniczeń wolności osobistej. Tym samym reprezentacja Niemiec na jeden ze swoich meczów założyła tęczowe opaski. Incydent, kiedy brazylijscy kibice ze stanu Pernambuco zostali pozbawieni swojej rodzimej flagi z powodu widniejącego na niej wizerunku tęczy, nie przeszedł bez echa. Nawet po wyjaśnieniu, że tęcza jest jej integralną, autentyczną częścią, flaga została skonfiskowana. 

Ogromna budowa na środku pustyni zwróciła też uwagę aktywistów ekologicznych. FIFA obiecała zorganizować całkowicie neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla mundial, ale to twierdzenie okazało się fałszywe. W odpowiedzi na krytykę rzecznik komitetu imprezy zwrócił uwagę na funkcjonowanie elektrowni słonecznej, której wielkość to ponad 1300 boisk piłkarskich, planowane posadzenie 679 tys. krzewów i 16 tys. drzew, a także wykorzystanie 750 autobusów elektrycznych oraz bliskie położenie stadionów, które nie będzie wymagało dodatkowych lotów między meczami. 

W centrum najnowszej dyskusji są pogłoski o zatrudnieniu przez Katar 1600 kibiców spośród 32 drużyn reprezentowanych na mistrzostwach. Obiecano im pokrycie wszystkich kosztów, w tym przelotów, biletów na mecz i zakwaterowania. Jednak poproszono ich także o podpisanie umów, w których zobowiązali się do śpiewania piosenek, zamieszczania pozytywnych recenzji w sieciach społecznościowych i zgłaszania krytyki Kataru. Przedstawiciele Katarskiego Komitetu Organizacyjnego oraz FIFA zaprzeczają tym informacjom.

Podobne skandale towarzyszą tegorocznemu mundialowi. Organizatorzy twierdzą wręcz, że taki potok krytyki w ich kierunku jest niesprawiedliwy i widzą w nim chęć uprzedzonej publiczności do bycia świadkiem porażki imprezy o takiej skali na Bliskim Wschodzie. 

Jednak zgodnie ze starym powiedzeniem – karawana rusza. Mistrzostwa się rozpoczęły i cała uwaga opinii publicznej skupia się teraz nie tylko na gospodarzu turnieju, ale także na polach bitew sportowych. Wrażenia, jakie kibice przywiozą z tej podróży, wpłyną na postrzeganie Kataru w przyszłości. Mimo niepewności co do ostatecznej opinii, możemy powiedzieć z całą pewnością – teraz większość wie dokładnie, co to za kraj, gdzie się znajduje i jak go odwiedzić. Katar mógł się pokazać światu i choć recenzje nie są jednoznaczne, to na pewno zostanie doceniony. I to można uznać za niezwykłe osiągnięcie. Być może ta inwestycja nie zwróciła się jeszcze w pełni, ale determinacja katarskich władz daje poczucie pewnej drogi do zwycięstwa.  

Red. Daryna Sydorenko