Miasto zostało zamknięte z powodu drugiej fali koronawirusa

Chiny to kraj, w którym koronawirus miał swój początek. Według oficjalnych informacji, początek pandemii miał w mieście Wuhan. Później pojawiają się sprzeczne informacje. Mówi się, że wszystko zaczęło się od zjedzenia nietoperza przez Chińczyka.

• ZOBACZ RÓWNIEŻ: Koronawirus w Tajlandii. Zaskakujące zachowanie ludności wobec słoni!

Wydawało się, że Chiny opanowały sytuację z koronawirusem. Nie dochodziło do nowych zakażeń, a liczba ofiar przestała wzrastać. Wszystko się zmieniło po otwarciu granic. Chińczycy zaczęli wracać do kraju i mogą zacząć drugą falę zachorowań.

Chiny: kolejny pacjent zero

Kolejne chińskie miasto zostało zamknięte, ponieważ Chiny nadal próbują powstrzymać drugą falę zakażeń koronawirusem. Nowym, zagrożonym obszarem kraju stało się miasto Harbin, w którym jedna kobieta nieświadomie spowodowała rozprzestrzenienie się wirusa na ponad 70 osób. Młoda Chinka, 22-letnia studentka o nazwisku Han, w zeszłym miesiącu wróciła do kraju z Nowego Jorku. Przeszła 14 dni kwarantanny, uzyskała wynik ujemny na obecność wirusa Covid-19 i nie wykazała żadnych objawów. Jednak przedstawiciele Harbin ds. zdrowia twierdzą, że była cichym nosicielem wirusa i  zaraziła swoich sąsiadów.

• ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pudzian kandydatem na prezydenta? Przedstawił hasło wyborcze!

Sąsiedzi następnie zorganizowali spotkanie. Jeden z uczestników później doznał udaru mózgu, co doprowadziło do wybuchu infekcji w dwóch lokalnych szpitalach. Łańcuch zakażeń rozprzestrzenił się na ponad 70 osób, w tym pacjentów z Mongolii i prowincji Liaoning, którzy byli leczeni w szpitalach. W poniedziałek wszystko to spowodowało, że liczba zakażonych była największa w Chinach od 12 marca. Obecnie Harbin informuje o 52 aktywnych potwierdzonych przypadków i 23 bezobjawowych infekcji.

Zastosowano środki zapobiegacze

W celu upewnienia się, że epidemia nie będzie się nasilać, władze miasta Harbin nałożyły blokadę na wszystkich mieszkańców miasta i okolicznych wiosek. Bramy do wszystkich społeczności i wiosek będą strzeżone. Mieszkańcy będą musieli pokazać swój kod zdrowia, nosić maski i sprawdzić temperaturę, aby wejść lub wyjść. Nierezydenci nie będą wpuszczani.

Wszystkie wesela, pogrzeby i imprezy publiczne zostały zakazane. Żadne spotkania nie są dozwolone. Ponadto mieszkańców Harbin zachęcono również do zgłaszania każdego, kto nie przestrzega przepisów dotyczących kwarantanny po powrocie do Chin. Jeśli ich donos zostanie pozytywnie zweryfikowany, otrzymają nagrodę w wysokości 3000 juanów (423 dolarów).