Mąż odrąbał żonie obie dłonie siekierą z zazdrości

Mąż odrąbał żonie obie dłonie. Mężczyzna uważał, że żona go zdradza. Do tego nieprawdopodobnego zdarzenia doszło w lesie. Jednak to dopiero szczegóły tego okropnego czynu mrożą krew w żyłach.

Co się stało z mężczyzną i jak kobieta radzi sobie po okaleczeniu? Wydawać by się mogło, że powrót do normalności po czymś takim jest niemożliwy.

Mąż odrąbał żonie obie dłonie z zazdrości

Mąż odrąbał żonie obie dłonie z zazdrości. Pochodzący z Moskwy Margarita i Dmitrij Grajczow byli jak się mogło wydawać zgodnym i kochającym się małżeństwem. Jednak z czasem ich relacją się pogorszyła. Na tą sytuacje miał także wpływ ogrom pracy oraz uwaga poświęcona wychowaniu dwóch synów.

Jednak to dopiero gdy w 2017 roku Margarita zasugerowała, że być może rozstanie w tej sytuacji jest najlepszym wyjściem jej mąż, który co ważne z wykształcenia jest psychologiem rodzinnym wpadł w szał. Mężczyzna uważał, że jego żona go zdradza i dlatego chce się rozstać.

W ataku szału, mąż kobiety zniszczył jej paszport, wyrzucił jej kosmetyki oraz cały czas ją śledził. Dochodziło do sytuacji w których mężczyzna był agresywny ponieważ kobieta zrobiła sobie manicure czy umyła włosy.

Po pewnym czasie jednak Grajczowa zmienił swoje zachowanie oraz bez żadnej zapowiedzi wyprowadził się z domu.

Historia jak z horroru

10 listopada 2017 Dmitrij wywiózł żonę do lasu. Na miejscu zaczął jej grozić nożem. Młodej kobiecie udało się uciec i zgłosić sprawę na policję. Ta jednak odmówiła podjęcia jakichkolwiek działań. Według nich nic poważnego się nie stało.

Kobieta uważa, że to właśnie bierność policji spowodowała, że jej mąż odważył się na tak poważne działanie. Miesiąc później Dmitrij zaproponował żonie, że zawiezie ją i dzieci na urlop do Kostromy. Mimo wcześniejszych sytuacji kobieta zgodziła się na propozycję męża. Ten zaś wywiózł żonę do lasu, związał, a następnie odrąbał siekierą obie dłonie.Jak relacjonuje kobieta ból przy odrąbywaniu dłoni był tak potworny, że pragnęła stracić przytomność.

Był przy tym całkowicie spokojny. Ból był nie do zniesienia. Modliłam się, żeby zemdleć, ale tak się nie stało.

Zdaniem Margarity, mąż Dmitrij planował tę zbrodnię już od dłuższego czasu:

Myślę, że czytał o tego typu torturach. Związał moje ręce w taki sposób, żebym nie utraciła za dużo krwi.

Jednak zachowanie Dmitrija po całym zdarzeniu jest nieprawdopodobne. Przeniósł on żonę do samochodu i ruszył do szpitala. W czasie jazdy w kółko powtarzał „co za adrenalina, co za adrenalina”.

Gdy dotarli do szpitala, oprawca przekazał żonę lekarzom a razem z nią jej odrąbane dłonie. Dmitrij miał świadomość, że spotka go za to kara, i że trafi do więzienia.

Mężczyzna groził Margaricie, że jeśli nie zaczeka na niego aż wyjdzie na wolność to zabije ją oraz wszystkich jej krewnych. Mężczyzna został skazany na 14 lat więzienia. Jednak na wolność będzie mógł wyjść najwcześniej po 10 latach.

Zaskakujący powrót do normalności

Kobieta mimo odniesionych obrażeń doszła do względnej normalności. Lekarzom udało się przyszyć jedną z jej dłoni, natomiast drugą zastąpili bioniczną protezą.

2 lata temu, na początku 2018 roku małżeństwo wzięło rozwód. Margarita wyznała, żen synowie znienawidzili ojca i nie chcą mieć z nim do czynienia. 

Mimo wszystko Margarita zdołała ponownie zaufać innemu mężczyźnie. Swojego drugie męża poznała w Internecie. Mężczyzna zaprosił ja na spotkanie. Kobieta początkowo była zaskoczona jednak przyjęła zaproszenie. Znajomość szybko się rozwinęła i już w 2019 roku para wzięła ślub, o którym nikogo nie poinformowała.

Potem przez rok udawali narzeczonych. I dopiero 11 września w Petersburgu zorganizowali oficjalną uroczystość zaślubin. Podczas przyjęcia wyznali wszystkim zgromadzonym, że ślubu nie będzie, ponieważ odbył się rok temu.