Czy możemy pojechać na majówkę? Odpowiadamy

Majówka to okres, który kojarzy nam się głównie z odpoczynkiem, najlepiej na łonie natury. Wielu Polaków w tym okresie postanawia wyjechać w góry, nad morze czy do lasu. W tym roku jednak zmagamy się z pandemią koronawirusa i sytuacja mocno się zmieniła.

W tym roku na szczęście mamy krótką majówkę. 1 maja wypada w piątek, 3 maja w niedzielę, więc mamy tylko 3 dni wolnego i mało możliwości przedłużenia.

Majówka 2020 będzie się różnić od innych

Majówka tego roku będzie zdecydowanie różnić się od tych, które pamiętamy z lat poprzednich. Multum ludzi głowi się, czy można wyjechać i odpocząć poza domem. Możemy to zrobić, ale pod pewnymi rygorami. Zgodnie z nowymi rozporządzeniami rządu, przemieszczanie się w celach rekreacyjnych jest dozwolone. Należy jednak pamiętać, by stosować się do nakazów Ministerstwa Zdrowia. Wciąż obowiązuje zakrywanie nosa i twarzy oraz zachowywanie minimum 2-metrowej odległości od innych ludzi.

Ważną kwestią jest to, że wolny czas można spędzać jedynie w gronie rodziny lub osób, z którymi mieszkamy. Nie wolno zapraszać do siebie przyjaciół i znajomych. W przypadku interwencji policji możemy mieć kłopoty nawet we własnym domu.

Przy planowaniu wyjazdu na majówkę należy pamiętać o obowiązującym zakazie działania hoteli, pensjonatów czy ośrodków wypoczynkowych. Odpadają więc kurorty, które są oblegane tej pory roku. Legalnie nie można wykupić noclegu w żadnym miejscu.

Policja zapowiada wzmożone kontrole

Policja już poinformowała, że w okresie majówki będą natężone patrole i kontrole w okolicach działek rekreacyjnych. To właśnie w takim miejscach najczęściej Polacy łamią zakazy gromadzenia się. Rodacy korzystając z dobrej pogody, chętnie organizują grille i zapraszają na nie znajomych. To jest bezwzględnie zabronione.

Na szczęście zakaz przemieszczania się został zniesiony, więc nie będziemy musieli obawiać się już kontroli policyjnej na drogach. Przed zniesieniem niektórych obostrzeń zdarzały się przypadki, że mundurowi zatrzymywali samochody i pytali o cel podróży. Teraz już tak nie będzie.