Magdalena Środa w bardzo mocnych i odważnych słowach o Kindze Dudzie. Czy publicystka aby nie przesadziła?

Magdalena Środa w bardzo mocnych i odważnych słowach o Kindze Dudzie. Publicystka bez ogródek wyraziła swoje zdanie na temat córki Andrzeja Dudy.

Kobieta poddała także wątpliwości sensowność ukończonych przez Kingę Dudę studiów. Mocny wpis na facebookowym profilu publicystki wywołał nie małe kontrowersje.

Magdalena Środa w bardzo mocnych i odważnych słowach o Kindze Dudzie

Magdalena Środa w bardzo mocnych i odważnych słowach o Kindze Dudzie. Publicystka skomentowała nową funkcję, która została powierzona prezydenckiej córce. Mimo, że Kinga Duda przez ostatnie lata nie angażowała się w życie polityczne to podczas wieczoru wyborczego nieoczekiwanie zabrała głos.

Przemówienie 25-latki zaskoczyło rodaków. Jednak jak zawsze znaleźli się zarówno zwolennicy jak i przeciwny tego wystąpienia. Kobieta zaapelowała wtedy do rodaków o szacunek i równość dla wszystkich bez wyjątku, zaprzeczając poniekąd temu, co podczas kampanii wyborczej głosił jej ojciec. Póki co było to jedyne wystąpienie Kingi Dudy.

Nowa praca Kingi Dudy budzi kontrowersje

Na stronie Kancelarii Prezydenta, pojawiła się informacja, że  Kinga od sierpnia pełni w niej rolę doradcy społecznego. Ta wiadomość nie spodobała się większości społeczeństwa. W internecie zaczęto wytykać nepotyzm. Głos w sprawie postanowił zabrać sam prezydent Andrzej Duda:

“Doradca społeczny” to wolontariusz. Nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia z tytułu tej funkcji – wyjaśnił pod wpisem dziennikarza jednego z prawicowych tygodników Andrzej Duda.

Całą sytuacje postanowiła skomentować także Magdalena Środa:

Kinga Duda odziedziczyła po mamie gen pasywizmu, po tatusiu gen hucpy. To niepojęte, żeby młoda osoba uwikłana w rodzinny kontekst, a zarazem absolwentka rozmaitych studiów, gdzie zapewne uczyli ją o różnicy między tym, co prywatne i publiczne, dała się wciągnąć w polityczną grę tatusia wyreżyserowaną przez Prezesa, by pokazać narodowi, że nepotyzm jest naszym narodowym dobrem –

I w jakiej to sprawie posłuszna i nijaka pani Kinga może doradzać tatusiowi, który w 100% zależny jest od Kaczyńskiego? Po co jej były te zagraniczne studia? Wystarczyło pójść do Akademii Rydzyka.

Publicystka i socjolożka zakończyła swój wpis słowami:

No ale mamy trójcę: serwilistyczny prezydent, milcząca żona i posłuszne, mało rozgarnięte, ale urocze dziecko. Szykuje się nam jakaś dynastia?