Widal.plOgólneŁukasz Szumowski zabrał głos w sprawie obchodów. Kaczyński nie będzie zadowolony?

Łukasz Szumowski zabrał głos w sprawie obchodów. Kaczyński nie będzie zadowolony?

Łukasz Szumowski zabrał głos odnośnie wczorajszych obchodów katastrofy smoleńskiej, które odbyły się w Warszawie. Politycy nie dostosowali się do zasada, które sami wprowadzają. Nie trzymali odpowiedniego odstępu od siebie oraz nie mieli założonych masek, ani rękawiczek.

Ich zachowanie spotkało się z dużym sprzeciwem społecznym. Wielu Polaków zaczęło się zastanawiać, dlaczego muszą siedzieć w domu, a politycy mogą organizować uroczystości. Zdaniem internautów to właśnie oni powinni świecić przykładem, ale tego nie robią.

Łukasz Szumowski ocenił wczorajsze zachowanie polityków

Łukasz Szumowski gościł dzisiaj w programie “Gość Radia ZET” i został zapytany o tę sytuację. Minister częściowo przyznał rację krytykującym zachowanie polityków PiS. Minister Zdrowia potwierdził, że politycy PiS mogli stać w większych odległościach od siebie.

Dodał również, że wieńce mogły być składane przez pojedyczne osoby, a nie w grupkach. Łukasz Szumowski nie był obecny podczas tych uroczystości.

Dziennikarze, którzy byli obecni na obchodach byli mocno ściśnięci obok siebie, to też nie powinno mieć miejsca. Zwłaszcza jeśli na ulicy musimy trzymać dystans 2-metrowy w stosunku do innych przechodniów.

Obchody katastrofy smoleńskiej wywołały burzliwą reakcję

Przypomnijmy, ze 10. rocznica katastrofy smoleńskiej miała być hucznie obchodzona, ale z uwagi na panującą pandemię uroczystości zostały zorganizowane w sposób mniej uroczysty. Obywateli zastanawia jednak fakt, czy powinny w ogóle się odbyć przy obecnej sytuacji epidemiologicznej.

Wielu komentujących zwraca uwagę, że na pogrzebach może przebywać do 5 ludzi, przez co nie wszyscy mogą pożegnać swoich bliskich. Natomiast w obchodach brało udział kilkudziesięciu ludzi. Mało tego, prawie nikt nie miał założonych ani rękawiczek, ani maseczek i nie trzymał odpowiedniego dystansu od siebie.

Polska policja odniosła się już do zarzutów internautów skierowanych w stronę polityków i twierdzi, że nie doszło do żadnego złamania przepisów.

Przypominamy, że nie mamy w tym przypadku do czynienia ze zgromadzeniem w trybie ustawy, a poszczególne osoby wykonują swoje zadania w ramach pełnionych urzędów i funkcji.

– wyjaśniają przedstawiciele policji.