#LotDoDomu to akcja polskiego rządu we współpracy z liniami lotniczymi LOT. Ma ona na celu sprowadzenie naszych rodaków do kraju, którzy nie mieli możliwości powrotu z powodu zamkniętego ruchu lotniczego. Akcja skierowana jest dla wszystkich obywateli RP, którzy ze względu na odległość nie są w stanie przekroczyć granicy Polski transportem kołowym.
Za powrót do Polski specjalnymi lotami organizowanym przez LOT, podróżujący płacą zryczałtowaną stawkę. Jej wysokość jest zależna od kierunku, z którego realizowany jest przelot: 400 – 800 PLN w granicach Europy i 1600 – 2400 PLN za przelot dalekiego zasięgu. Pozostałą kwotę dopłaca polski rząd.
#LotDoDomu wzbudza różne emocje wśród pasażerów
Pasażerowie zaczęli narzekać na ceny oraz jakość obsługi podczas lotów organizowanych przez rząd. Niektórzy myśleli, że przeloty będą za darmo. Wielu z nich zaczęło udostępniać swoje frustracje w internecie, w tym na Twitterze.
Kanapki #LOTDoDomu – jedyny, zimny posiłek w czasie 11h lotu, bo przepisy. Żadnej herbaty czy kawy. Bilecik niecałe 2400 PLN. Dzień wcześniej w Bangkok Airways w 1h locie jakoś można było zrobić normalny, ciepły serwis z wieloma napojami do wyboru.
Hej, #LOTdoDomu Ile trzeba czasu, aby przygotować obsługę naziemną do opróżnienia samolotu? Autobus się zepsuł? Dlaczego samolot nie podjechał pod rękaw?
Jak się okazuje, nawet do 2h… W pyte przygotowani, banda nieudaczników!
– pisze jeden z nich.
Nikt też nie oczekiwał drinków z parasolką, ale to co nas spotkało na pokładzie, to przesada. 2 kanapki przez ponad 13 godzin, a wśród pasażerów były też dzieci. Brak jakichkolwiek ciepłych napojów i posiłków, o czym dowiedzieliśmy się dopiero na pokładzie.
– napisał inny.
Narzekający w ogniu krytyki
Na takie wpisy ostro zareagowali inni internauci, którzy są oburzeni narzekaniami osób, które skorzystały z całej akcji. Ich zdaniem mogli zostać w krajach, w których przebywali i nie byłoby problemu. W dodatku w sieci pojawiły się wyjaśnienia poszczególnych osób, dlaczego ceny przelotów są wysokie.
Ten samolot leci w jedną stronę pusty, leci pusty bo leci specjalnie po was.
– grzmi jeden z nich. Trudno się z nim nie zgodzić.
Kanapki @LOTdoDomu – jedyny, zimny posiłek w czasie 11h lotu, bo przepisy. Żadnej herbaty czy kawy. Bilecik niecałe 2400 PLN. Dzień wcześniej w Bangkok Airways w 1h locie jakoś można było zrobić normalny, ciepły serwis z wieloma napojami do wyboru Cc: @Bujajaca_W_Oblo pic.twitter.com/zn1hKbLBzm
— Przemek Nieciejewski (@nieciejewski) March 22, 2020
Żeby była jasność: dobrze, że mogłem wrócić bezpośr. do Warszawy, a nie np. Berlina i później czekać 20h na granicy. To chyba jedyna, choć ogromna zaleta tej akcji. pic.twitter.com/Nq8G0qArR0
— Maciej Smoliński (@maciekmontuje) March 20, 2020
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.