Liverpool to zespół, który w tym sezonie Premier League spisywał się znakomicie. Wystarczy powiedzieć, że z 29 rozegranych spotkań, zespół Jurgena Kloppa wygrał aż 27, jeden zremisował i zaledwie jeden przegrał (z Watfordem niedawno). Drużyna stoi przed szansą zdobycia pierwszego mistrzostwa Anglii od 30 lat. Szyki może jednak pokrzyżować koronawirus.
Rozgrywki Premier League zawieszone
Pierwotnie rozgrywki Premier League miały odbywać się normalnym torem, ale ostatecznie mecze zawieszono do 3 kwietnia z powodu pierwszych zachorowań wśród piłkarzy i innych osób związanych z angielskim futbolem. Pierwszym z nich był Mikel Arteta, trener Arsenalu, który utrzymuje, że wszystko z nim w porządku. Nie odczuwa już symptomów choroby, ale wynik jego testu był pozytywny.
Do zarażenia koronawirusem doszło najprawdopodobniej w Grecji, gdzie Arteta miał kontakt z zarażonym właścicielem greckiego klubu Olympiakos Pireus. Kanonierzy rywalizowali z Olympiakosem w ramach 1/16 finału Ligi Europy. Wszystkie osoby pracujące z Artetą zostały poddane kwarantannie.
Drugim oficjalnym zarażonym był Callum Hudson-Odoi, piłkarz Chelsea. Brak jest informacji jak doszło do zarażenia, ale wszyscy z otoczeniami zawodnika zostali poddani kwarantannie.
Liverpool mistrzem Anglii przez zakończeniem sezonu?
Wszyscy się teraz zastanawiają co zrobić gdy kluby nie zdążą rozegrać pełnego sezonu do końca. Jednym z rozwiązań jest zakończenie sezonu w tym momencie i respektowanie miejsc jakie zdobyte do tej pory. W tym przypadku mistrzem Anglii zostałby w końcu Liverpool. Natomiast żaden klub nie spadłby do Championship. Nieoficjalnie wiadomo, że z takim rozwiązaniem zgadza się większość zespołów z ligi. Nikt oficjalnie nie zaprotestował przed przyznaniem mistrzostwa drużynie z Anfield Road, której i tak zabrakło zaledwie dwóch zwycięstw do zapewnienia sobie tytułu.
W takim przypadku w przyszłym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii znalazłyby się 22 zespoły, razem z Leeds Mateusza Klicha czy West Bromwich Albion Kamila Grosickiego.
Wciąż brak informacji co stanie się z najważniejszą imprezą tego roku – EURO 2020. Pojawiają się różne koncepcje typu rozegranie turnieju bez udziału publiczności, bądź przełożenie na następny rok. UEFA nie podjęła do tej pory decyzji.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.