Koronawirus na świecie: liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła już 450 tysięcy. Z tego ponad 120 tysięcy stwierdzono w samych Stanach Zjednoczonych. Cały czas sytuacja rozwija się w Brazylii. Wczoraj w największym południowoamerykańskim kraju stwierdzono ponad 1000 nowych przypadków.
COVID-19 pojawił się po raz pierwszy w chińskim Wuhan. Początkowo problem istniał tylko w tym regionie, później pojawił się w innych miejscach kraju. Pierwsze zarażenie pojawiło się oficjalnie w grudniu na targu żywych zwierząt. Jako pacjentkę „0” uznano chińską kobietę, jedną z handlujących na tym bazarze.
Liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 450 tysięcy
Liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 450 tysięcy. Obecnie stwierdzono ponad 8,5 miliona przypadków zachorowań na COVID-19.
Najgorsza sytuacja nadal jest w Stanach Zjednoczonych. W tym kraju odnotowano do tej pory najwięcej przypadków. Liczby z USA robią duże wrażenie, potwierdzono ponad 2 miliony 200 tysięcy zakażonych, zmarło ponad 120 tysięcy osób. To o prawie 3 razy więcej niż podczas wojny w Wietnamie.
Stany Zjednoczone są szczególnie podatne na tego typu epidemie, ponieważ występuje tam bardzo duże zaludnienie. Poszczególni gubernatorzy stanów wprowadzili restrykcyjne zasady izolacji, z którymi nie zgadzał się Donald Trump. Prezydent USA wprost apelował do protestów przeciw kwarantannie. Jego zachowanie według specjalistów mogło doprowadzić do tragedii i spowodować wzrost skali zachorowań w kraju.
Sytuacja mocno się rozwija w Ameryce Południowej
Koronawirus w Brazylii osiągnął już niebotyczne rozmiary. Ofiar śmiertelnych jest już tam więcej niż we Włoszech czy Wielkiej Brytanii. Liczba jest większa jedynie w USA. Pod względem ilości zakażonych, ustępują również tylko Stanom Zjednoczonym.
Do tej pory Brazylia zgłosiła ponad 47 869 zgonów z powodu wirusa, a łączna liczba potwierdzonych przypadków w tym kraju przekroczyła 983 tysiące. Eksperci uważają, że z powodu niewystarczających testów rzeczywista liczba przypadków i zgonów może być znacznie wyższa.
Zobacz także:
Helena Biedroń aktywnie wzięła udział w kampanii syna i żąda przeprosin od prezydenta Dudy. Chodzi o jego słowa o LBGT.
Przedwczoraj doszło do nieprzyjemnego incydentu. 48-latek znajdujący się przed Sejmem zdecydował się na desperacki krok i podpalił się. Trafił do szpitala.
Kandydat na prezydenta zrobił wczoraj niemałe show na debacie prezydenckiej. Wyśmiał działania rządu PiS.
Z kim Szpilka zawalczy w MMA? Niedawno MMA.pl przeprowadziło rozmowę z Arturem Szpilką. Zawodnik opowiedział w wywiadzie m.in. o tym, czy i kiedy zawalczy on w mieszanych sztukach walki i z kim chciałby się zmierzyć w klatce MMA.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.