Koronawirus w Polsce wciąż się rozwija. Ministerstwo Zdrowia co jakiś czas podaje nowe oficjalne dane na temat zarażonych. Dzisiejszego ranka nadeszła informacja, że zarażonych jest już ponad 1400 i liczba ta stale rośnie. Oficjalna liczba zgonów to na ten moment 16.
Liczba zarażonych nie wzrasta na ten moment dramatycznie, ale trzeba mieć na uwadze, że według ekspertów jeszcze nie jesteśmy nawet w trakcie apogeum epidemii. To dopiero początek epidemii w Polsce.
Koronawirus w Polsce wciąż niebezpieczny
Ministerstwo Zdrowia codziennie podaje nowe informacje na temat zarażonych. Dzisiejszego rana na Twitterze opublikowało nowe wieści.
Mamy 47 nowych przypadków zakażenia #koronawirus, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych. Przypadki dotyczą: 12 osób z woj. małopolskiego, 10 osób z woj. śląskiego, 7 osób z woj. zachodniopomorskiego, 6 osób z woj. lubelskiego, 4 osób z woj. kujawsko-pomorskiego, 3 osób z woj. pomorskiego, 2 osób z woj. wielkopolskiego oraz po 1 osobie z woj. lubuskiego, opolskiego i podlaskiego. W sumie liczba osób zakażonych koronawirusem: 1436/16 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).
Sprawa jest jasna, liczba ta będzie z każdą godzinę wzrastać. Duża część zarażonych nie jest nawet zdiagnozowana i nie będzie wiedzieć o swoim zakażeniu.
Rośnie niezadowolenie internautów
Tymczasem internauci są coraz bardziej niezadowoleni sposobem jakim Ministerstwo Zdrowia informuje o kolejnych ofiarach i zarażonych. Ich zdaniem takich osób jest więcej, ale MZ celowo tę liczbę pomniejsza. Przykładem takich sytuacji są śmierci osób zarażonych koronawirusem, których nie wliczono do oficjalnej liczby ofiar z nieznanych powodów. Najczęściej mowa jest o „chorobach towarzyszących” lub „współistniejących”.
Te określenia właśnie wzbudzając duże emocje wśród komentujących, ponieważ są to pojęcia bardzo szerokie. Takimi chorobami można nazwać lekkie nadciśnienie, jak i nowotwór. Nie dziwi więc reakcja obywateli na niepełne informacje.
Wszyscy specjaliści potwierdzają, że najlepszym sposobem na powstrzymanie epidemii w Polsce jest siedzenie w domu. Obecnie wprowadzono wiele obostrzeń dla Polaków, którzy nie mogą od tej pory gromadzić się w liczbie większej niż 2 osoby. Wyjątkiem jest rodzina. Ponadto wychodzić z domu można jedynie w określonych okolicznościach: do pracy, do sklepu spożywczego lub do lekarza. Na razie takie przepisy będą obowiązywać do Wielkanocy. Jak długo będą trwać od tego ile potrwa zaraza.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.