O koronawirusie (SARS-CoV-2) głośno zaczęło się robić od 21. stycznia. Od grudnia 2019 roku u społeczności Chin (prowincja Wuhan) zaobserwowano określony zespół objawów. Liczba zakażonych zaczęła drastycznie rosnąć, aby w końcu osiągnąć punkt krytyczny. Obecnie koronawirus został ogłoszony przez WHO jako pandemia.
Koronawirus SARS-CoV-2 powoduje chorobę zakaźną, oznaczoną COVID-19. Jest typowym przykładem choroby przenoszonej drogą kropelkową i atakującą górne drogi oddechowe. Wśród objawów zakażenia znajdują się gorączka, kaszel, duszności, ból mięśni i zmęczenie. Od momentu zakażenia, pierwsze objawy u nosiciela mogą wystąpić w skrajnych przypadkach nawet po czterech tygodniach. W najkrótszym przypadku mowa jest z kolei o zaledwie 4 dniach.
Koronawirus atakuje Europę
Przez ostatnie tygodnie mogliśmy zaobserwować, jak mimo stopniowo wprowadzanych nakazów i zakazów, wirus rozprzestrzenił się na wszystkie kontynenty. W poszczególnych państwach zaczęły obowiązywać konkretne obostrzenia, jak wstrzymanie części lotów, zakaz przyjmowania turystów z Chin, domowe kwarantanny, a nawet zamknięcie części granic.
Kiedy koronawirus w końcu trafił do Europy, szybko stało się jasne, że Włochy zostaną epicentrum choroby. Biorąc pod uwagę napływ emigrantów i duży wskaźnik osób starszych w tym śródziemnomorskim kraju nikogo nie dziwi fakt, że zakażenia i zgony w Italii zaczęły postępować naprawdę szybko. Włochy są w tym momencie drugim po Chinach państwem z największą liczbą zakażeń koronawirusem i ofiarami śmiertelnymi. Rejonem będącym w najgorszej sytuacji jest Lombardia.
Niepokojące doniesienia z Włoch
Według oficjalnych danych, na chwilę obecną we Włoszech znajduje się 12 462 zakażonych, nie żyje 827 osób, w stanie ciężkim jest 1028, a wyzdrowiało aż 1045. Od kilku dni premier Włoch, Giuseppe Conte, wprowadza coraz nowsze obostrzenia, aby minimalnie uchronić kraj od postępującej epidemii. Minimalnie, ponieważ większość z zakazów została wprowadzona po prostu za późno. 7 marca włoskie władze wprowadziły dekret, na mocy którego cała Lombardia zostaje czerwoną strefą – nie można do tego rejonu wjeżdżać ani z niego wyjeżdżać. Jednakże, ze względu na panujący tam chaos, wielu ludziom udało się jeszcze opuścić skażone miasta.
W poniedziałek premier ogłosił, że już cały kraj stał się czerwoną strefą oraz zostały odwołane wszelkie sportowe rozgrywki. Zabroniono zgromadzeń publicznych, wydarzeń kulturalnych i zalecono pozostanie w domach. Najnowszym obostrzeniem jest zamknięcie wszystkich barów, restauracji, małych przedsiębiorstw oraz sklepów, z wyjątkiem spożywczych i aptek.
Większość zakażeń w innych częściach Europy to przypadki turystów wracający z urlopów właśnie we Włoszech. Drugim w kolejności europejskim krajem z najgorszą sytuacją jest ich północny sąsiad, czyli Francja. Podobne liczby wykazuje także Hiszpania.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.