Widal.plOgólneRozłam w rządzie? Jarosław Gowin zagłosuje przeciw wyborom!

Rozłam w rządzie? Jarosław Gowin zagłosuje przeciw wyborom!

Jarosław Gowin od paru dni wypowiada się negatywnie o pomyśle głosowania korespondencyjnego podczas planowych wyborów prezydenckich. Jego partia Porozumienie znajduje się w ścisłej koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Kilku jej przedstawicieli również znajduje się w rządzie.

To komplikuje mocno plany PiS-u o przeprowadzeniu wyborów bez względu na obecną sytuację związaną z pandemią koronawirusa. Politycy partii rządzącej nie kryją wściekłości z powodu oporu środowiska Gowina.

Jarosław Gowin w opozycji do Kaczyńskiego

Jarosław Gowin od kilka lat pozostaje w sojuszu z obozem Jarosława Kaczyńskiego, ale zdarzały się przypadki, że publicznie nie zgadzał się z decyzjami rządu Mateusza Morawieckiego. Często udawało mu się wywrzeć presję na PiS-ie i zablokować kontrowersyjne decyzje. Czy tak będzie tym razem?

Dziś rano na antenie RMF FM do tego tematu odniósł się jeden z czołowych polityków Porozumienia.

Porozumienie zagłosuje przeciw wprowadzeniu głosowania korespondencyjnego, przynajmniej w wyborach 10 maj.
– zapowiedział w programie “Poranna Rozmowa” Kamil Bortniczuk, wiceminister w rządzie PiS.
Takie słowa mogą zapowiadać rozłam w rządzie. W kuluarach od dawna mówiło się o “szorstkiej przyjaźni” wicepremiera Gowina ze swoimi koalicjantami. Jeśli teraz oficjalnie sprzeciwi się w tak ważnej sprawie dla PiS, może dojść do zerwania koalicji. Sprawa jest rozwojowa.

Kaczyński postawił ultimatum Porozumieniu

Według informacji do których dotarł Onet wynika, że prezes PiS  zażądał od Jarosława Gowina poparcia kolejnych zmian w ordynacji, które wprowadzałyby możliwość głosowania korespondencyjnego. Na podstawie relacji ludzi blisko związanych z obozem rządzącym, zagrożono Gowinowi, że jeśli nie zgodzi się na ustępstwa to koalicja padnie.

Według nieoficjalnych informacji, Jarosław Gowin zapowiedział, że jego posłowie nie zagłosują za takimi zmianami w kodeksie wyborczym. Nawet jeśli miałoby to zakończyć się rozpadem koalicji oraz wyjściem jego ministrów z rządu.

Wybory korespondencyjne od początku wzbudzają wiele emocji. Prawo i Sprawiedliwość początkowo zapewniło taką możliwość jedynie osobom po 65. roku życia. Następnie padł pomysł o przeprowadzeniu ich w takiej formie dla wszystkich obywateli. Według słów polityków partii rządzącej, pracownicy Poczty Polskiej mieliby roznieść pakiety wyborcze do wszystkich, którzy zgłosiliby chęć głosowania.