Jarosław Gowin podał się dymisji. Jest to informacja z ostatniej chwili. O wszystkim wicepremier poinformował na zwołanej konferencji prasowej. Czy to oznacza koniec koalicji Zjednoczonej Prawicy i przyspieszone wybory? Na ten moment uspokaja, że nie.
Gowin poinformował, że podaje się do dymisji, ale nie oznacza to odejścia Porozumienia z rządu. Na swoje miejsce znalazł już odpowiednią kandydatkę.
Jarosław Gowin zaskoczył wszystkich
Jarosław Gowin od paru dni wypowiadał się negatywnie o pomyśle głosowania korespondencyjnego podczas planowych wyborów prezydenckich. Jego partia Porozumienie znajduje się w ścisłej koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Kilku jej przedstawicieli również znajduje się w rządzie.
To komplikuje mocno plany PiS-u o przeprowadzeniu wyborów bez względu na obecną sytuację związaną z pandemią koronawirusa. Politycy partii rządzącej nie kryli wściekłości z powodu oporu środowiska Gowina.
Według informacji do których dotarł Onet wynika, że prezes PiS zażądał od Jarosława Gowina poparcia kolejnych zmian w ordynacji, które wprowadzałyby możliwość głosowania korespondencyjnego. Na podstawie relacji ludzi blisko związanych z obozem rządzącym, zagrożono Gowinowi, że jeśli nie zgodzi się na ustępstwa to koalicja padnie.
Według nieoficjalnych informacji, Jarosław Gowin zapowiedział, że jego posłowie nie zagłosują za takimi zmianami w kodeksie wyborczym. Nawet jeśli miałoby to zakończyć się rozpadem koalicji oraz wyjściem jego ministrów z rządu.
Miało dojść do spotkania Kaczyńskiego z Gowinem
Jarosław Gowin poinformował na zwołanej konferencji prasowej, że jego pomysł o przełożeniu wyborów korespondencyjnych o 3 miesiące nie został zaakceptowany.
Uważam, że wybory powinny być przesunięte. Zaproponowaliśmy wprowadzenie poprawki z vacatio legis o trzy miesiące. Ta propozycja nie została przyjęta, dlatego podaję się do dymisji.
– tak argumentuje swoją decyzję wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego. Ponadto znalazł już zastępstwo za siebie.
Polska potrzebuje silnego rządu, potrzebuje stabilnej większości i Porozumienie pozostaje członem Zjednoczonej Prawicy. Rekomendowaliśmy na funkcję wicepremiera panią Jadwigę Emilewicz.
Wspomniana Jadwiga Emilewicz jest ministrem rozwoju i ostatnio jest mocno aktywna medialnie.
Wybory korespondencyjne od początku wzbudzają wiele emocji. Prawo i Sprawiedliwość początkowo zapewniło taką możliwość jedynie osobom po 65. roku życia. Następnie padł pomysł o przeprowadzeniu ich w takiej formie dla wszystkich obywateli. Według słów polityków partii rządzącej, pracownicy Poczty Polskiej mieliby roznieść pakiety wyborcze do wszystkich, którzy zgłosiliby chęć głosowania.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.