Ile kosztuje utrzymanie Agaty Dudy? Kwota przyprawia o zawrót głowy!

Ile kosztuje utrzymanie Agaty Dudy, podczas sprawowania przez nią funkcji Pierwszej Damy chyba nikt się nigdy nie zastanawiał. Jadnak teraz kiedy Andrzej Duda został wybrany na Prezydenta po raz drugi a jego żona mocno wspierała go podczas kampanii można się tym zainteresować.

W szczególności temat ten zainteresował opozycję. Zwróciła się więc ona z zapytaniem do Kancelarii Prezydenta  o opublikowanie wysokości kosztów utrzymania Pierwszej Damy.

Ile kosztuje utrzymanie Agaty Dudy? Jakie ma wydatki?

Ile kosztuje utrzymanie Agaty Dudy? to pytanie powraca z reguły po każdych wyborach. Nigdy jednak chyba, nie było to powiedziane w prost. Jakiś czas temu padła propozycja aby w Polsce tak jak w innych krajach europejskich, pierwsza dama otrzymywała dożywotnią pensję. Za ta propozycją była także żona Rafała Trzaskowskiego, Małgorzata. Zarzucała ona także naszej Pierwszej Damie,że działalność charytatywna i udział w oficjalnych wizytach pochłania duże sumy pieniędzy.

Małgorzata Trzaskowska nie omieszkała przedstawić konkretnych danych. Z przedstawionych przez nią danych Agata Kornhauser-Duda w ciągu pięcioletniej kadencji podjęła aż 1 426 działań. Mimo, że nie otrzymuje wynagrodzenia za swoja pracę, żona prezydenta starała się być w miarę możliwości jak najbardziej aktywna. Jednak jej praca i dobre zamiary spotkały się raczej z krytyką niż pochwałą. Również opozycja bardzo mocno zainteresowała się kosztami utrzymania Pierwszej Damy.

Jak przedstawili Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą oni poznać wysokość wydatków na wizaż oraz odzież z wyszczególnieniem kosztów przypadających na Agatę Kornhauser-Dudę. W to zrobić, złożono już nawet wniosek do Kancelarii Prezydenta.

Wydatki na Pierwszą Damę są tajemnicą

Podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, która odpowiada za przygotowywanie sprawozdań dotyczących budżetu Kancelarii Prezydenta poruszono temat wydatków Pierwszej Damy. Budżet ten w 2019 roku wyniósł aż 197 mln zł. To właśnie dlatego zaczęły pojawiać się pytania odnośnie wydatków związanych z żoną prezydenta.

Jednakże dokładna kwota, która jest przeznaczana na wydatki Pierwszej Damy nie jest możliwa do określenia. Szefowa Kancelarii Prezydenta Halina Szymańska przekazała podczas posiedzenia, że koszty są obliczane całościowo.

Jeśli chodzi o wydatki Pierwszej Damy, to chciałabym przypomnieć, że w tym momencie nie ma takiego rozdziału, nie ma specjalnego konta. To są po prostu koszty Kancelarii Prezydenta. Nie mamy wydzielonych paragrafów do obsługi pierwszej damy, bo prawo tego od nas nie wymaga.

Jednak opozycja uważa inaczej. Jak mówi Krystyna Skowrońska z KO Kancelaria Prezydenta celowo unika odpowiedzi na pytania o wydatki.

Kancelaria Prezydenta próbuje zręcznie zejść z pola pytań. Jestem ostrożna i rzetelna, ale w sytuacji, gdy rządzący usilnie nie chcą podać informacji, rodzą się najróżniejsze domysły.

Posłanka przypomniała, że w sprawozdaniu z kontroli NIK z 2017 roku znalazła się informacja o tym, że od marca do grudnia na wizaż dla m.in. Beaty Szydło wydano 168 000 zł. Z kolei w grudniu 2017 roku, gdy stanowisko premiera obejmował już Mateusz Morawiecki, na pojedynczą usługę wydano aż 49 000 zł.

Jednak jak twierdzi Elżbieta Jakubiak, była szefowa gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego kiedyś było zupełnie inaczej:

Z czasów, gdy pierwszą damą była pani Maria Kaczyńska, nie przypominam sobie publicznych wydatków na jej garderobę czy rzeczy osobiste. Nie ma nawet przegródki budżetowej, z której można by to sfinansować. Z publicznych pieniędzy kupowane są za to prezenty dla innych pierwszych dam. Można to uznać za formę promocji polskiego rękodzieła czy sztuki jubilerskiej