Widal.plOgólneHolendrzy tłumnie ruszyli po marihuanę, boją się siedzieć w domu bez narkotyków

Holendrzy tłumnie ruszyli po marihuanę, boją się siedzieć w domu bez narkotyków

Holandia słynie z bardzo liberalnej polityki narkotykowej. Wielu turystów przyjeżdża do tego kraju tylko po to, żeby móc legalnie zażywać różnego rodzaju narkotyki. Rząd Holandii podjął walkę z koronawirusem i postanowił zamknąć restauracje, kawiarnie czy kluby sportowe.

Zakaz objął również popularne coffee shopy, w których można nabyć marihuanę. Dzień przed rozpoczęciem zakazu tysiące Holendrów postanowiło zakupić sobie zapas narkotyku na dłuższy okres. Przed sklepami ustawiły się gigantyczne kolejki osób spragnionych marihuany.

Holandia: gigantyczne kolejki po marihuanę

W Holandii stwierdzono na ten moment 1705 przypadków. Zmarło natomiast 43 osoby. Dopiero takie liczby zmusiły rząd Niderlandów do wprowadzenia potrzebnych obostrzeń.

Władze holenderskie apelują o przestrzeganie podstawowych zasad higieny, w tym o mycie rąk i zasłanianie twarzy podczas kichania i kaszlu. Dodatkowo RIVM zaleca, aby Holendrzy przy powitaniach nie podawali sobie ręki.

Ludzie stojący w dużych kolejkach po marihuanę, pytani przez dziennikarzy, opowiadali o potrzebie zrobienia zapasów marihuany na nadchodzący okres, który będą musieli spędzić w domu.

Nie palę dużo marihuany na co dzień, ale kiedy dowiedziałam się, że coffee shopy będą zamknięto do 6 kwietnia to od razu poszłam zrobić zapasy. Nie wyobrażam sobie spędzenia trzech tygodni w domu bez zapalenia jointa. To nie do pomyślenia dla mnie.

– szczerze wyznała jedna ze stojących kobiet.

Pandemia koronawirusa poszerza się

Holandia to nie jedyny kraj, gdzie gromadzą się kolejki przed sklepami. Sytuacja wygląda identycznie w wielu krajach na świecie. W USA ustawiają się kilkukilometrowe kolejki przed sklepami. Ludzie wykupują praktycznie wszystko, co ma długi termin ważności. Wszystko dzieje się wbrew prośbom i apelom o spokój. Produktów spożywczych nie powinno zabraknąć.