Widal.plOgólneHeroiczny gest księdza. Oddał respirator innemu choremu, sam niedługo później zmarł

Heroiczny gest księdza. Oddał respirator innemu choremu, sam niedługo później zmarł

Ksiądz, który oddał respirator drugiemu choremu jest na ustach wszystkich mediów na Półwyspie Apenińskim. Gest został okrzyknięty “chrześcijańskim heroizmem”. Cała sytuacja miała miejsce w najbardziej dotkniętym regionie Włoch – Lombardii.

Do tej pory we Włoszech umarło przynajmniej 30 księży katolickich. Ponad połowa z nich pochodzi z diecezji Bergamo, gdzie trwa największa walka z wirusem.

Ksiądz oddał życie, ofiarując respirator innemu pacjentowi

Zakażony koronawirusem 72-letni ksiądz Giuseppe Berardelli zmarł w szpitalu po tym, gdy zrezygnował z respiratora. Kapłan zaznaczył, że chce, żeby podłączyć do niego kogoś młodszego. Nie znał osoby, której prawdopodobnie uratował życie. Historia jego heroicznej postawy poruszyła wielu ludzi na całym świecie.

Ksiądz Berardelli pochodził z miejscowości Casnigo koło Bergamo, czyli epicentrum epidemii we Włoszech. Kapłan zmarł w szpitalu w Lovere.

Sytuacja we Włoszech wciąż jest krytyczna

Do tej pory oficjalnie zakażonych osób było 382,057, z czego ponad 16,5 tysiąca ludzi zmarło. Epidemia rozpoczęła się w Chinach, ale to nie tam jest najgorsza sytuacja. Najbardziej przez koronawirusa ucierpieli mieszkańcy Półwyspu Apenińskiego. Oficjalna liczba chorych Włochów to na ten moment 63,927 osoby. Ponad 6 tysięcy zmarło. Powodem takiej drastycznej fali zachorowań jest wysoka średnia wieku obywateli włoskim oraz duża liczba domów wielopokoleniowych. Według statystyk co trzeci Włoch w wieku do 35 lat mieszka z rodzicami. To najwyższy odsetek w całej Europie.

Początkowo Włosi totalnie zlekceważyli koronawirusa. Kiedy odwołano zajęcia w szkołach, a niektórzy dostali dni wolne od pracy, wielu mieszkańców Półwyspu Apenińskiego postanowili wyjechać na narty w Alpy albo oddali się odpoczywaniu w kawiarniach czy trattoriach.

Wirus COVID-19 dzięki temu rozwinął się w zastraszającym tempie. Włosi zdali sobie z tego sprawę, kiedy było już za późno. Co chwile możemy przeczytać przerażające relacje z tego kraju o kolejnych ofiarach. Doszło do takiej sytuacji, że niektórzy mieszkający we Włoszech ludzie twierdzą, że lekarze nie mają szans uratować wszystkich i muszą wybierać kto przeżyje. Nazwanie tego makabryczną sytuacją nie jest przesadą.