Franciszek Pieczka to wybitny polski aktor znany z wielu fantastycznych ról. Starsi widzowie na pewno pamiętają go jako Gustlika w “Czterech pancernych i pies”. Aktor rzadko pojawia się publicznie z racji sędziwego wieku, ale ostatnio postanowił powiedzieć co sądzi o obecnej klasie politycznej.
W rozmowie z wp.pl artysta zdradził też jak sobie radzi w czasach pandemii. W jego wieku trzeba uważać szczególnie na zakażenie koronawirusem. Zwykład grypa może doprowadzić do śmierci.
Franciszek Pieczka o życiu w czasach pandemii
Franciszek Pieczka wziął na poważnie epidemię koronawirusa i zastosował się do zaleceń lekarskich.
Mam wielkie szczęście. Mieszkam u syna i mam swoje pokoje. Opiekuje się mną cudowna synowa, która jest pielęgniarką i bardzo dba o moje zdrowie i samopoczucie. A mój wnuk robi mi zakupy. Od kilku miesięcy siedzę w domu, nigdzie nie wychodzę i nie ukrywam, że mam już tego troszeczkę dosyć. Od czasu do czasu dzwoni do mnie Kaziu Kaczor, z którym grałem w teatrze Powszechnym i dzieliłem garderobę, i rozmawiamy sobie, jak na starszych panów przystało
– wyznał aktor.
Nie oszczędził polityków
Aktor nie zabiera głosu na tematy polityczne, ale tym razem zrobił wyjątek. W rozmowie z portalem internetowym powiedział co sądzi o obecnej sytuacji politycznej.
Myślałem, że jak ludzkość poleci w przestrzeń kosmiczną i popatrzy na naszą błękitną planetę, to zmądrzeje. A okazuje się, że to wszystko nic. Ciągłe kłótnie, nie ma dyskusji, są tylko monologi, przekrzykiwanie się. Powiedziałem sobie, “Dajcie mi wszyscy święty spokój, z waszymi politykami i kłótniami. Mam tego po same uszy.
Od tego czasu Pieczka przestał oglądać serwisy informacyjne.
Unikam programów informacyjnych, zwłaszcza teraz, w dobie koronawirusa, kiedy bombardują nas samymi negatywnymi wiadomościami. Oglądam za to dużo sportu i filmów przyrodniczych
– przyznaje.
Zobacz także:
Potężny wybuch w Libanie! W sieci pojawił się materiał wideo, na którym wydać ogromny wybuch w porcie w Bejrucie, czyli stolicy i największym mieście Libanu. Miasto stanowi siedzibę libańskiego rządu i jest największym miastem w kraju.
Awantura w samolocie lecącym z Amsterdamu do Ibizy. Dwóch pasażerów mówiących po angielsku nie chciało założyć obowiązkowych maseczek. W dodatku zaczepiali innych podróżnych. Doszło do szarpaniny, która przerodziła się w bójkę.
Sprzedaż bonów turystycznych rozpoczęła się równo z ich włączeniem. Można z nich korzystać od 1 sierpnia. Od razu pojawiły się oferty sprzedaży. Niektóre są bardzo atrakcyjne, można je kupić już za 400 lub nawet 300 zł. Wartość takiego bonu to 500 zł.
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.