Elżbieta Witek apeluje do Grodzkiego. Marszałek Sejmu zwraca uwagę Senatowi, żeby przyjął ustawę ws. przeprowadzenia wyborów prezydenckich jeszcze w tym tygodniu. Podkreśla, że to bardzo ważna kwestia.
Witek na wtorkowej konferencji prasowej nawiązała do podanej przez marszałka Senatu informacji, że posiedzenie izby, która ma zająć się m.in. ustawą dot. przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. zaplanowano na najbliższy poniedziałek, wtorek i środę. “Apeluję do marszałka Grodzkiego, aby przywołał senatorów do porządku, że nie można szafować prawem i terminami” – powiedziała marszałek Sejmu. Jej zdaniem, “mamy do czynienia z obstrukcją Senatu”.
Elżbieta Witek apeluje do Grodzkiego
Elżbieta Witek apeluje do Grodzkiego i podkreśla, że nie może wciąż opóźniać pracy Senatu. Brak wyboru prezydenta może skutkować paraliżem państwa.
To jest ustawa ustrojowa, która dotyczy wyboru głowy państwa, nie może poczekać. Termin posiedzenia Senatu zmienić na czwartek i piątek, i przyjąć ustawę w tym tygodniu. Proszę nie opóźniać pracy nad tą ustawą. Ustawa ws. wyborów nie może poczekać. Nie można konstytucją manewrować jak się komu podoba. Nie może być tak, że po 6 sierpnia nie będziemy mieć głowy państwa.
Dodała, że jest zaniepokojona tym, co dzieje się w Senacie i tym jak postępuje marszałek Grodzki. Mówiła, że otrzymała od niego zapewnienie, że nie będzie trzymał w Senacie ustawy ws. wyborów prezydenckich przez 30 dni.
I że zorganizuje Senat, na początku mówił środa, czwartek albo może wtorek i środa w tym tygodniu (…) Dzisiaj się dowiaduję, że Senatu w tym tygodniu nie będzie, że jest planowany na przyszły tydzień, na poniedziałek, wtorek i środę i że (…) ustawa o wyborach prezydenckich ma się znaleźć w harmonogramie obrad Senatu, ale ja wcale nie jestem przekonana, że będzie głosowany, ponieważ już nie pierwszy raz zostałam oszukana, bo rozumiałam, że rozmawiam z marszałkiem Senatu naprawdę na poważnie, bo sprawa jest bardzo poważna
Elżbieta Witek apeluje do Grodzkiego, ale nie tylko do niego. Zwróciła się również do senatorów i poprosiła o postawienie się ponad interes partyjny.
Wybory miały się odbyć 10 maja
Wybory prezydenckie z 10 maja od początku pandemii koronawirusa wzbudzały kontrowersje z powodu sposobu ich przeprowadzenia. Przypomnijmy, że koalicja rządząca uznała, że można je przeprowadzić w trybie korespondencyjnym. Zająć się miała tym głównie Poczta Polska, której zadaniem byłoby dostarczenie pakietów wyborczych wszystkich chętnym obywatelom.
Problem pojawił się jednak kiedy takiemu rozwiązaniu sprzeciwiła się cała opozycja, ale i część koalicji rządowej w osobie Jarosława Gowina. Partia Porozumienie w sejmie posiada reprezentację 18 posłów i bez nich koalicja Zjednoczonej Prawicy nie miała większości. W wyniku porozumienia Kaczyńskiego z Gowinem, wybory zdecydowano się odwołać. Nowy termin może wskazać marszałek sejmu, ale ona wciąż czeka na przyjęcie ustawy przez Senat. Dopiero gdy sprawa trafi do Państwowej Komisji Wyborczej, poznamy nowy termin wyborów.
Zobacz także:
Prezes PZNP nie szczędził uszczypliwości do europosła. Ten nie był mu dłużny.
Tak i to już widać w statystykach. Polacy mają coraz więcej długów, a liderzy mają wielomilionowe zadłużenia!
Tak i to już widać w statystykach. Polacy mają coraz więcej długów, a liderzy mają wielomilionowe zadłużenia!
Podziel się:
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nas w Google News.