Dzięki niemu ludzie mają za co żyć. Zastawił cały majątek

Dzięki niemu ludzie mają za co żyć. Właściciel hoteli Gołębiewski jest wielkim człowiekiem. Potentat branży hotelarskiej postanowił zastawić cały swój majątek! A wszystko po to by nie zwalniać ani jednego pracownika z powodu panującego kryzysu.

Na tak heroiczny gest stać mało kogo, tym bardziej mając biznes, który jest najbardziej narażony na skutki pandemii.

Dzięki niemu ludzie mają za co żyć

Tadeusz Gołębiewski ma na utrzymaniu około 1000 osób w swoich hotelach. Potentat wziął kredyt na 30 mln złotych pod zastaw swojego interesu aby utrzymać całą załogę.

Żeby utrzymać wszystkich pracowników, bo jest ich około 1000, 950 osób dokładnie, i nie zwalniać nikogo, bo tak to zrobiłem, żeby przez trzy miesiące utrzymać stanowiska pracy i pokryć koszty związane z tym wszystkim, to będzie to kosztowało 30 milionów złotych we wszystkich moich hotelach.

 Mam te pieniądze, otrzymałem je jako pożyczkę z banków. Na szczęście miałem zdolność kredytową bardzo dobrą, i mam duży majątek, który został zastawiony w całości, nawet dom. Myślę, że te pieniądze sprawią, że będę mógł otworzyć hotele

Potentat przyznał też, że będzie musiał wstrzymać się z dalszą modernizacją swoich hoteli, gdyż przewiduje teraz kryzys dla branży hotelarskiej.

Będę musiał prowadzić inną gospodarkę, nie będę mógł różnych ulepszeń w hotelach wprowadzać, remontów lepszych, które by sprawiły, że hotel będzie bardziej atrakcyjny, tylko będę musiał zbierać te pieniądze na spłatę kredytów, ale utrzymam hotele, stanowiska pracy

Przyznał też, że nie ma co się spieszyć z ponownym otwarciem hoteli. Trzeba obserwować konkurencje zza granicy i wyciągać z tego trafne wnioski.

Trzeba się przyjrzeć, jak za granicą działają duże hotele, jak się rozwija ta choroba, czy czasem w tych hotelach nie ma narażenia na rozwój pandemii jeszcze bardziej – powiedział właściciel hoteli.